Wisła rozegrała dwie różne połowy. Słabszą pierwszą i znacznie lepszą drugą. Przed przerwą tylko w pierwszym kwadransie dominowali krakowianie. Później inicjatywę przejął już Górnik, który strzelił dwie bramki. Najpierw Aleksander Kwiek doszedł do piłki zagranej głową przez Sebastiana Stebleckiego i pokonał Michała Buchalika. Na 2:0 podwyższył Łukasz Madej, który wykorzystał błąd bramkarza Wisły, przejął piłkę i z ostrego kąta wpakował ją do siatki.
Po przerwie Wisła szybko strzeliła kontaktowego gola, gdy Krzysztof Drzazga wykorzystał bardzo dobre podanie Witalija Bałaszowa. Później krakowianie uzyskali dużą przewagę, stworzyli sobie kilka sytuacji, ale nie zdołali ich wykorzystać i wyrównać.
Wisła Kraków – Górnik Zabrze 1:2 (0:2)
Bramki: 0:1 Kwiek 21, 0:2 Madej 30, 1:2 Drzazga 50.
Sędziował: Tomasz Musiał (Kraków). Żółte kartki: Małecki, Crivellaro – Leszczak.
Wisła: Buchalik (46 Miśkiewicz) – Burliga (46 Bartosz), Głowacki (46 Żemło), Guzmics, Pietrzak – Uryga (46 Cywka) – Guerrier (46 Boguski), Jović (46 Popović), Crivellaro, Bałaszow – Małecki (46 Drzazga).
Górnik: Janukiewicz – Sadzawicki, Oss, Danch, Magiera – Sobolewski (84 Żagiel), Matuszek – Steblecki, Kwiek, Madej – Kante (63 Leszczak).