Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Porwanie dla okupu na Woli Justowskiej. Kobietę uwolniono po dwóch tygodniach [WIDEO]

Marcin Karkosza
Marcin Karkosza
fot. Policja
Udało się uwolnić kobietę, porwaną dla okupu dwa tygodnie temu w Krakowie. Cztery osoby usłyszały zarzuty udziału w porwaniu mieszkanki Krakowa dla okupu.

Do porwania doszło 1 października w Krakowie. Ok. godz. 6.20 rano grupa osób w kominiarkach podjechała pod dom kobiety na Woli Justowskiej. Podali się za policjantów i zabrali ją rzekomo na przesłuchanie.

To, że doszło do porwania, okazało się dopiero po kilku godzinach, kiedy rodzina kobiety zaczęła interweniować na policji, pytając kiedy zostanie ona zwolniona. – Okazało się, że my nie przeprowadzaliśmy żadnego zatrzymania – mówi Mariusz Ciarka, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.

Tego samego dnia wieczorem na posesji rodzina znalazła pisemną informację, by o określonej godzinie następnego dnia skontaktować się z podanym numerem telefonu.

W czasie rozmowy porywacze zażądali 1,5 mln euro okupu. W negocjacjach ostatecznie kwota ta została zmniejszona do 280 tys. zł. Bezpośrednio po przekazaniu okupu doszło do odbicia uprowadzonej i odzyskania okupu. Kobieta nie doniosła obrażeń fizycznych. Jak poinformowała prokuratura, obecnie w czynnościach towarzyszy jej psycholog policyjny.

- Z uwagi na dobro postępowania nie podajemy bliższych informacji o sprawie – powiedział zastępca prokuratora okręgowego w Krakowie Wiesław Wolnik.

Zapraszamy także na Facebooka Reportera Mobilnego Gazety Krakowskiej

Uprowadzona była przetrzymywana w kilku miejscach, w tym w mieszkaniu na terenie Śląska.

Pieniądze zostały przekazane. Zaraz po tym, do akcji wkroczyli policjanci, którzy zatrzymali siedem osób. Cztery usłyszały zarzuty. Pozostałe trzy zostały przesłuchane w charakterze świadków z uprzedzeniem o możliwości postawienia im zarzutów i zwolnione do domu. Z dotychczasowych ustaleń wynika, że tylko przebywały w miejscu zatrzymania pozostałych.

Wszyscy podejrzani są mieszkańcami Śląska, wśród nich znajduje się 33-letnia kobieta, która – zdaniem policji – uczestniczyła w porwaniu i ukrywaniu kobiety. Sprawcom grozi kara od 3 do 15 lat pozbawienia wolności. W toku śledztwa sprawdzane jest m.in., czy zatrzymani mogą mieć na swym koncie także inne tego rodzaju przestępstwa.

Policja zabezpieczyła samochody, którymi poruszali się sprawcy. Podczas przeszukań funkcjonariusze znaleźli atrapy broni, pistolet hukowy, amunicję, kominiarki i odzież stylizowaną na militarną oraz znaczne ilości marihuany i amfetaminy.

W całą akcję zaangażowanych było kilkudziesięciu policjantów z Katowic, Wrocławia, Rzeszowa i Krakowa, Centralnego Biura Śledczego i karpackich funkcjonariuszy Straży Granicznej.

Źródło: TVN24, X-News

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska