FLESZ: Koniec świata jest blisko?
W trakcie trwających odbiorów urzędnicy zwrócili m.in. uwagę na źle zafugowane lub nierównie płytki czy nieprawidłowe osadzenie drzwi. Ale to drobnostki w porównaniu z posadzką. Po pierwszych oględzinach uwagi są poważne.
- Zgodnie ze specyfikacją techniczną odbioru robót, na dwu metrowej łacie nie powinno być większych różnic niż 5 milimetrów, a my widzieliśmy, że w niektórych miejscach nierówności są większe - mówi Rafał Nakielny, dyrektor Wydziału Infrastruktury Miejskiej.
W miniony czwartek w hali przeprowadzono pomiary geodezyjne. Magistrat zwróci się także do specjalisty z Politechniki Krakowskiej o przygotowanie ekspertyzy. - Posadzki mają też niejednolitą barwę, pojawiły się również odpryski, których wcześniej nie było. Musimy być pewni, że w czasie eksploatacji obiektu nie będą pojawiały się nowe - przekonuje dyrektor Wydziału Infrastruktury UMT.
Urzędnicy zaplanowani w najbliższą środę spotkanie z przedstawicielami firmy Budimex. Będą omawiać sposób, w jaki można naprawić usterki. - Zobaczymy co zaproponuje wykonawca. Nie ma na razie co panikować - uspokaja Nakielny.
Tymczasem pierwsza duża impreza w nowej hali planowana jest w grudniu. To Turniej Czterech Narodów w piłce ręcznej. Nie wiadomo, czy do tego czasu wykonawca upora się ze wszystkimi naprawami i zakończy się odbiór obiektu.
Hala powinna być gotowa już rok temu. Problemy z konstrukcją dachu sprawiły, że oddaniem do użytku inwestycji opóźniło się o 12 miesięcy. Dopiero niedawno zasadnicze prace budowlane zakończyły się i można było rozpocząć odbiory. Wobec stwierdzonych niedoróbek, ten proces się przedłuża. - Wykonawca ma problem z wykończeniem obiektu. Wiele rzeczy jest wykonanych niestarannie - zaznacza Rafał Nakielny.
- Tarnów z lotu ptaka jest przepiękny! [ZDJĘCIA]
- Tarnowscy "mistrzowie parkowania" w akcji [ZDJĘCIA]
- Najlepiej oceniane salony fryzjerskie w Tarnowie według opinii w Google
- Gdzie w Tarnowie kursanci najczęściej oblewają egzaminy na prawo jazdy [TOP 10 LOKALIZACJI]
- Wiktoria swą urodą czaruje nie tylko fanów żużla [ZDJĘCIA]
