https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Poszukują gazu oraz ropy w rejonie Bochni i Brzeska

Paulina Korbut
Pojazdy  służące do wzbudzania sygnału sejsmicznego przemierzają hektry pól
Pojazdy służące do wzbudzania sygnału sejsmicznego przemierzają hektry pól fot. archiwum Geofizyka Kraków SA
W powiatach bocheńskim i brzeskim trwają intensywne poszukiwania ropy i gazu. Specjaliści twierdzą, że jest spora szansa na to, by znaleźć tutaj bogate złoża. Kilka lat temu, dzięki badaniom geologicznym, udało się odkryć złoża gazu ziemnego w okolicach Łapanowa.

Gminy: Bochnia, Łapanów, Trzciana, Żegocina, Nowy Wiśnicz, Lipnica Murowana, a z powiatu brzeskiego: Iwkowa, Czchów i Gnojnik - te tereny mogą stać się potencjalnie "małym Kuwejtem". Od końca czerwca prowadzone są tutaj badania sejsmiczne, które mają potwierdzić przypuszczenia naukowców. Prowadzi je Geofizyka Kraków na zlecenie PGNiG SA.

Jak wyglądają badania? Pojazdy Geofizyki są wyposażone w specjalny mechanizm do wzbudzania fal sejsmicznych. Niekiedy, oprócz tzw. wibratora, używa się też wystrzałów. - Powstała w ten sposób fala sejsmiczna odbija się od kolejnych warstw skorupy ziemskiej, a wszystko rejestrują specjalne czujniki umieszczone na powierzchni, tzw. geofony. Są one połączone ze specjalną aparaturą, która archiwizuje i przetwarza wszystkie wyniki - tłumaczy Magdalena Pachocka-Kiecoń, rzeczniczka Geofizyki Kraków.

Badania mają się zakończyć na początku sierpnia. Potem przez kilka miesięcy będą one analizowane, a w efekcie powstanie zdjęcie sejsmiczne 2D, pokazujące dokładnie budowę geologiczną badanego terenu i lokalizację potencjalnych złóż.

- Prowadzone wcześniej studia na tym terenie wskazały, że jest spora szansa na występowanie kilku obiektów strukturalnych w utworach mezozoiku. Ze strukturami tymi wiązać można nadzieję na odkrycie kolejnych złóż węglowodorów o podobnym charakterze jak te w Łapanowie - twierdzi kierownik Działu Analiz Regionalnych PGNiG SA w Warszawie Andrzej Urbaniec. Jak podkreśla, prowadzone poszukiwania są ukierunkowane tylko na konwencjonalne złoża. - Nie ma to nic wspólnego z nagłaśnianymi w mediach poszukiwaniami gazu łupkowego - dodaje kierownik.

Ruch pojazdów rodem z filmów science-ficton i wystrzały niepokoją jednak niektórych mieszkańców. Geofizyka uspokaja, że nie ma powodu do obaw.

- Zarówno sprzęt, jak i sama metoda badań, są zupełnie bezpieczne dla ludzi i zwierząt. W ten sposób szuka się złóż nie tylko w całej Polsce, ale i za jej granicami - kończy Magdalena Pachocka-Kiecoń.

Małopolska kolesi z partyjnego nadania sporo nas kosztuje. Sprawdź, kto zajmuje "ciepłe" posady w regionie!

Trwa konkurs na Miss Lata. Zgłoś swoją kandydaturę!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

A
Avageo
"wystrzały" to trochę niefortunnie użyte sformułowanie ;-) wzbudzanie fal sejsmicznych metodą wibratorową lub strzałową byłoby chyba bardziej zgrabnie ...po więcej informacji o metodzie sejsmicznej zapraszam na www.geolog.malopolska.pl
x
x
A szkody powstają...i zaczynaja byc widoczne po jakims czasie..więc jak zacznie się ziemia zsuwać albo ściany w domu pekać to wiedz że to dzięki tym badaniom....
z
złoży
złoży to cie choroba co najwyżej paniusiu
c
czytelniczka
kilka lat temu kolo dabrowy tarnowskiej tez mial byc kuwejt ale zlozy nie znaleziono
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska