Żniwa są na ukończeniu. W powiecie krakowskim rolnicy uważają zbiory za udane. W niedzielę zjechali na powiatowe, gminne i parafialne święto plonów do Sułoszowej, gdzie najlepsi rolnicy zostali nagrodzeni. Wśród docenionych znaleźli się zarówno ci, którzy uprawiają zboża, jak i warzywa oraz hodowcy trzody chlewnej i drobiu.
Po ciężkiej pracy rolnicy świętują, cieszą się plonami, wiją wieńce, pieką chleby. Na dożynkach w Sułoszowej rolnikom za trud dziękował proboszcz, a także władze gminy i powiatu oraz przedstawiciele województwa i władz parlamentarnych. Przy okazji święta plonów władze przypominały, że rolnictwo to najważniejsza gałąź gospodarki. Dlatego życzyli rolnikom właściwych cen za produkty i dochodów godnych ich pracy.
- Zbiory są lepsze niż w ubiegłym roku. Wówczas w czasie żniw i przed nimi borykaliśmy się z burzami i ulewami, które niszczyły naszą pracę. Teraz czas żniw był znacznie lepszy - mówią podkrakowscy rolnicy.
Jednym z nagrodzonych jest Tadeusz Walczowski z Radwanowic w gminie Zabierzów, który z żoną Ewą uprawia zboża na 64 hektarach. - Uprawiamy rzepak, pszenicę, jęczmień. Trzeba powiedzieć, że ten rok jest dobry na takie uprawy. Pogoda tego lata nam sprzyjała - mówi Tadeusz Walczowski. Szczególnie cieszy się z dorodnej pszenicy. - Wiele swoich plonów już sprzedałem. Młyny są zainteresowane kupnem, więc nie ma kłopotu - dodaje.
Producenci warzyw, a przede wszystkim owoców mają mniej okazji do zadowolenia. Wiosenne przymrozki dały się we znaki i to odbiło się na zbiorach niektórych plonów z sadów.
Natomiast na hodowców trzody chlewnej pogoda ma mniej bezpośredni wpływ, ale plony i ceny przekładają się na koszty karmy. - Hodujemy jednorazowo około 500 sztuk prosiąt. W ciągu roku zdarzają się dwa takie cykle. Sami zboża nie uprawiamy, bo na to już nie ma czasu, kupujemy je od rolników - mówią Barbara i Jan Mlosktowie z Zagacia. To nagrodzeni rolnicy z gminy Czernichów. - Na zbyt nie narzekamy, bo małe masarnie w okolicy np. Płatek w gminie Liszki odbierają od nas prosięta m.in. na regionalne wyroby mięsne.
Jednak to nie znaczy, że hodowcy trzody nie mają kłopotów. Odbija się na nas rywalizacja polskich rolników z rolnikami z innych krajów europejskich. Są do nas sprowadzane półtusze z Niemiec, Danii lub Belgii i to niekoniecznie są produkty ekologiczne, ale są tanie i wypierają nasze o wiele zdrowsze produkty - mówi pan Jan.
Nagrodzeni rolnicy z Powiatu krakowskiego:
Barbara i Jan Mlostkowie z gminy Czernichów
Jadwiga i Zdzisław Komendowie z gminy Igołomia-Wawrzeńczyce
Stanisław Wójcik z gminy Iwanowice
Józef Papiz z gminy Jerzmanoiwice-Przeginia
Tomasz Zawartka z gminy Kocmyrzów-Luborzyca
Jan Majocha z gminy Krzeszowice
Wojciech Czekaj i Krzysztof Czekaj (bracia) z gminy Liszki
Krzysztof Tabiś z gminy Michałowice
Marek Majewski z gminy Mogilany
Sławomir Wardęga z gminy Skała
Beata Pępkowska z gminy Skawina
Agnieszka i Robert Natkańcowie z gminy Słomniki
Ewelina i Damian Woszczekowie z gminy Sułoszowa
Artur Krawczyk i Mariusz Krawczyk (bracia) z gminy Wielka Wieś
Tadeusz Walczowski z gminy Zabierzów
Piotr Walczak z gminy Zielonki
WIDEO: Co Ty wiesz o Krakowie - odcinek 14
Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto
>>> Zobacz inne odcinki CO TY WIESZ O KRAKOWIE