Powiat krakowski: woda prosto z drogi leje się do piwnic

- Podtapia podwórka, a podczas ulewy wpada aż do piwnic - skarży się Józef Katarzyński. - Po ostatnich deszczach obsunęła się jeszcze skarpa.

Pan Józef i jego sąsiedzi wiele razy interweniowali w tej sprawie w Urzędzie Gminy Skała. Na próżno. - Zalewa nas od dwóch lat, odkąd gmina zrobiła w drodze kanalizację, rozsypali żwir, tak, że teraz cała woda spływa do nas - mówi skalanin. - Jak żyję 65 lat, takiej sytuacji tu nie było. Teraz przez brak odwodnienia wszędzie mamy wodę - żali się.

Mieszkańcy zalewanych domostw proponują, by gmina przynajmniej postawiła przy tej drodze krawężniki, które skierują wodę w dół i ochronią podwórka. - Rozmawiałem w tej sprawie z burmistrzem, wysłał tu nawet urzędnika, ale ostatecznie nikt nic nie zrobił, żeby nam pomóc. Jeśli sobie nie radzą, niech zrezygnują - denerwuje się Katarzyński.

Sekretarz gminy Andrzej Krzystanek obiecuje, że sytuacja się zmieni. - Gmina rozstrzygnęła przetarg na wyremontowanie dróg - informuje. - Podczas deszczy wykonawca nie rozpoczynał robót - zauważa.
Dodaje, że po ostatnich ulewach zakres prac znacznie się powiększył - ma objąć ul. Wesołą i Bł. Salomei. Radzi jednak mieszkańcom, by przekopali sobie rowki, które trochę zatrzymają przepływ wody.

Nie ukrywa, że prace jakie gmina może wykonać, nie rozwiążą kompleksowo sprawy. - Tam powinna być kanalizacja burzowa, a na to gminy nie stać. Wstawimy krawężniki, ale trudno powiedzieć, jak szybko. Poza tym istniejące tam studzienki nie przyjmą spływającej wody - mówi.