Most na potoku Lepietnica pomiędzy miejscowością Lasek a Klikuszową nie nadaje się do użytku. Po czwartkowym przeglądzie Powiatowy Zarząd Dróg w Nowym Targu zdecydował o natychmiastowym wyłączeniu tej przeprawy z ruchu. Mieszkańcy muszą się liczyć z objazdami. Mimo ostrzeżeń wielu kierowców nadal korzysta z mostu, który w każdej chwili może się zawalić.
Przeczytaj także: Zgoda buduje! Nowy wyciąg ruszy w Białce
Na razie, żeby chociaż warunkowo dopuścić most do użytku, trzeba wzmocnić jego filary. Jak mówi Robert Waniczek, dyrektor PZD w Nowym Targu, most na Lepietnicy szczególnie mocno ucierpiał podczas ostatnich powodzi - w maju i w czerwcu. Woda podmyła filary.
- Przeglądy przepraw robimy zawsze po dużych wezbraniach rzek - mówi Waniczek. - W czwartek okazało się, że koryto Lepietnicy się tak obniżyło, iż podpory teraz są na wierzchu.
Powiatowy Zarząd Dróg w Nowym Targu musi naprędce szukać pieniędzy, które pozwolą zabezpieczyć przeprawę do momentu generalnego remontu.
W poniedziałek mają się rozpocząć prace projektowe robót wzmacniających obecną konstrukcję. Prowizoryczny remont może kosztować nawet 180 tys. złotych.
- Prace na pewno potrwają co najmniej dwa tygodnie, ale myślę, że pod koniec października przeprawa zostanie oddana do użytku aż do chwili rozpoczęcia generalnego remontu - mówi Waniczek - Te roboty będą wymagać już o wiele więcej czasu, poneważ trzeba wykonać projekt, uzyskać niezbędne pozwolenia, w tym wodno-prawne.
Według mieszkańcówokolicznych wsi, to zaniedbania z poprzednich lat doprowadziły do opłakanego stanu przeprawy.
- Most nadawał się do remontu już po powodzi w 1997 roku - uważa mieszkaniec Lasek, którego dom znajduje się tuż przy przeprawie. - Do wody zrzucono jednak wtedy jedynie głazy, które miały uchronić filary, ale nic to nie dało.
Objazdy dla ciężarówek i nie tylko
Zamknięty most na potoku Lepietnica leży na drodze powiatowej Trute - Klikuszowa- Obidowa w miejscowości Lasek. Objazd wyznaczony został drogami gminnymi. Jadąc od strony Klikuszowej, poniżej wyłączonego mostu można skorzystać z alternatywnej przeprawy. Zarówno jej nośność, jak i wymiary są jednak ograniczone. Dlatego nie przejadą tamtędy duże samochody ciężarowe. Ciężarówki do Trutego dostaną się przez Ludźmierz.
Okoliczni mieszkańcy ściągnęli jednak zapory i jeżdżą po zamkniętym moście.
Brutalne zbrodnie, zuchwałe kradzieże, tragiczne wypadki. Zobacz, jak wygląda prawda o kryminalnej Małopolscekryminalnamalopolska.pl
60 tysięcy złotych do wygrania.Sprawdź jak. Wejdź nawww.szumowski.eu