FLESZ - W czasach koronawirusa jesteśmy lepsi, bardziej empatyczni
Po zapaleniu traw na ul. Brzozowej w Przybysławicach okazało się, że pożar rozprzestrzenia się i stanowi coraz większe zagrożenie. Do zdarzenia doszło w poniedziałek. Wezwani na pomoc strażacy z OSP Owczary zaczęli gasić za pomocą linii szybkiego natarcia ze swojego pojazdu bojowego.
Paliły się nie tylko trawy, ale i drewniana szopa. Zadymienie i szybko rozprzestrzeniający się ogień ogień spowodowały, że strażacy przygotowali linię główną, a druhowie zaczęli pracować w aparatach ochrony układu oddechowego.
Strażacy podzielili się i część z nich gasiła tłumicami z drugiej strony pogorzeliska. - Ze względu na brak zaopatrzenia wodnego poproszono o zadysponowanie na miejsce dodatkowych siły - relacjonują druhowie z OSP Owczary. Z pomocą przybyły jednostki OSP Wola Zachariaszowska oraz OSP Trojanowice. Wspólnymi siłami udało się zniwelować zagrożenie.
Jednak w czasie pożaru traw całkowicie spłonęła drewniana szopa. To jednak nie wszystko, bo podczas działań uszkodzony został słup energetyczny oraz skrzynka energetyczna. Wówczas teren działań przejęła policja, a pogotowie energetyczne zajęło się nadpalonymi elementami infrastruktury związanej z dostarczaniem prądu.
"Dziś Kwietna Niedziela..." Bibice bez przebierańców chodząc...
- Przystań dla ludzi z autyzmem, którą trzeba chronić
- Jura Krakowsko-Częstochowska na liście UNESCO? Trwa walka
- Skawina. Zaczęła się budowa ostatniego odcinka obwodnicy
- Masłomiąca. Seniorzy ocalili swój dawny świat [ZDJĘCIA]
- Zjawiskowa willa książęca w Kochanowie [ZDJĘCIA]
- Koncert Cecyliański. Rzesza muzyków zachwyciła publiczność
