https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Prezes Okocimskiego skazany za nadmierną liczbę kibiców na meczu

Andrzej Mizera
Miesiąc ograniczania wolności w zawieszeniu na dwa lata - taki wyrok usłyszał prezes Okocimskiego Czesław K. Sprawa dotyczy meczu 1/16 Pucharu Polski z Śląskiem Wrocław, który odbył się w Brzesku 27 września 2011.

Oglądnęło go 1469 osób. W decyzji na jego organizację burmistrz Brzeska zgodził się na wpuszczenie 1066 widzów. Dokładną liczbę fanów określono na podstawie zdjęć wykonanych przez policję. Winę za złamanie prawa obarczono właśnie Czesława K, który - zdaniem sądu - był odpowiedzialny, za organizację meczu.

Sprawa, która odbyła się przed tarnowskim sądem, była apelacją, zgłoszoną przez prezesa Okocimskiego. Tarnowski sąd utrzymał wyrok z pierwszej instancji, który w listopadzie wydał Sąd Rejonowy w Brzesku. Wyrok jest prawomocny. Jego zatarcie nastąpi po dwóch latach i sześciu miesiącach. Prezes Okocimskiego odmówił komentarza. W najbliższych dniach zwoła konferencję prasową.

Przedwojenne cukiernie Krakowa [ARCHIWALNE ZDJĘCIA]

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj już dziś!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

P
Pezet
Czesław K. ? Robicie z niego kryminalistę dlatego że wpuścił 300 osób więcej na dobre sportowe wydarzenie ? Nie dziwie się że w tym kraj jest jak jest.
c
czesio
A Gazeta Krakowska nominowała go do nagrody Człowieka Roku. Człowieka który kolejny raz skazany jest wyrokiem sądu.
k
kibic
- Na ile cię skazali?
- Na 8 lat ciężkich robót.
- Za co?
- Za nic!
- Kłamiesz! Za nic dostaje się 10 lat :-)
T
Temida
Ten wyrok to wydarzenie bez precedensu. Jak można karać kogoś za to, że ludzie przyszli obejrzeć mecz. Kpiny !
F
Fidelus
Dajcie mi człowieka, a znajdę na niego paragraf - jest to stalinowska zasada działania radzieckiego prokuratora generalnego Andrzeja Wyszyńskiego, wykorzystywana często w krajach realnego socjalizmu, dawnego obozu państw zależnych od ZSRR . Podobnie słynne jest jeszcze powiedzenie Dzerżyńskiego, jednego z twórców utopijnego komunizmu: Nie ma niewinnego, są tylko źle przesłuchiwani... Czy dzisiaj jest inaczej?
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska