- Andrzej Duda zamierza odwiedzić miejsca, w których uzyskał największe poparcie. Chce podziękować swoim wyborcom, bo nigdzie indziej, jak właśnie tutaj, na ziemi sądeckiej i limanowskiej, nie miał tak dobrego wyniku - mówi Stanisław Kogut. Senator Prawa i Sprawiedliwości twierdzi, że prezydent elekt w prywatnej rozmowie zapowiedział, że odwiedzi Limanową, Nowy Sącz i Łososinę Dolną.
- Będzie też w Grybowie i w malutkiej Kąclowej niedaleko moich rodzinnych Stróż - twierdzi szef sądeckich struktur Prawa i Sprawiedliwości.
Marzenie połowy wsi. Może na dożynki?
W Kąclowej liczącej 2360 osób, aż 1170, czyli prawie 94 proc. głosujących postawiło krzyżyk przy Dudzie. To prawie pół wioski.
- Każdy z nas by się ucieszył, gdyby prezydent Polski do nas przyjechał - mówi poruszony nowiną sołtys Kąclowej Adam Gruca. A miejscowa bibliotekarka Ewa Matuła zapewnia, że w przygotowania do przyjęcia gościa włączyłaby się cała wieś.
- Może udałoby się połączyć wizytę prezydenta z naszymi wiejskimi dożynkami w sierpniu? - snuje wizję Ewa Matuła, która przygotowuje większość wiejskich imprez. - Dla nas to jedno z ważniejszych wydarzeń. Co roku szykujemy wielką fetę. A myślę, że prezydentowi mogłyby się spodobać nasze dożynkowe wieńce - mówi.
Najważniejsze wydarzenie w gminie
- Jeszcze nigdy żaden prezydent u nas nie był. To będzie najważniejsze wydarzenie w historii gminy - mówi zaskoczony wieścią Stanisław Golonka, wójt Łososiny Dolnej. Zapowiada, że jego gmina ugościłaby Andrzeja Dudę z lachowskim przytupem.
- Taka wizyta to pewnie marzenie wszystkich wyborców prezydenta - dodaje.
- Powiedziałem Andrzejowi Dudzie, że jest przez sądeczan oczekiwany - zaznacza Stanisław Kogut, lider partii na Sądecczyźnie. - W prywatnej rozmowie prezydent elekt obiecał mi, że spełni to marzenie najszybciej jak się da - dodaje.
Asystent Dudy: przyjedzie, ale kiedy?
Michał Ciechowski, asystent prezydenta elekta, zapewnia, że gdy tylko Andrzej Duda obejmie urząd, przyjdzie czas również na układanie planu jego wizyt. Będzie to najwcześniej w sierpniu.
- Prezydent chciałby w pierwszej kolejności odwiedzić te miejscowości, do których nie zdążył dotrzeć podczas kampanii wyborczej. Małopolskę przejechał wzdłuż i wszerz, ale oczywiście będzie pamiętał i o Kąclowej - dodaje nie odstępujący prezydenta na krok Michał Ciechowski.
Największe w Małopolsce poparcie Andrzej Duda uzyskał w powiecie limanowskim, gdzie zagłosowało na niego 80,19 proc. wyborców. Drugi wynik dali mu mieszkańcy powiatu nowosądeckiego - 79,20 proc. A wśród sądeckich gmin najlepszy wynik osiągnął w Łososinie Dolnej. Tam Dudę poparło 87,1 proc. wyborców.