Janusz Majcher od początku się bronił, twierdząc, że koperta, jeśli była, to jedynie z zaproszeniem. Jeden ze świadków zdarzenia uznał jednak, że w kopercie mogło być coś więcej i wysłał donos do prokuratury w Zakopanem. Ta wyłączyła się ze śledztwa, które podjęła prokuratura w Gorlicach.
- Nie ma dowodów na to, że mogło dojść do złamania prawa przez burmistrza i sprawa została umorzona - mówi Tadeusz Cebo, prokurator rejonowy w Gorlicach.
SPRAWDŹ: Prognoza pogody na weekend [WIDEO]
WEŹ UDZIAŁ W QUIZIE "CO TY WIESZ O ZASADACH GRY W PIŁKĘ NOŻNĄ?"
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?