Sprawa nie była oczywista, ponieważ gmina założyła, że opracowanie planu będzie ją kosztowało 200 tysięcy złotych. Tymczasem po otwarciu ofert przetargowych okazało się, że zgłosiła się tylko jedna chętna firma, Krajowy Instytut Polityki Przestrzennej i Mieszkalnictwa z Krakowa, który zaproponował kwotę prawie 310 tys. zł. W tej sytuacji były podstawy, aby unieważnić postępowanie. - Konsultowałem się m. in. z wójtem Koniuszy Wiesławem Rudkiem, który przeprowadził podobną procedurę u siebie. Rozmawiałem też z innymi osobami m. in. na temat firmy, która złożyła swoją ofertę i wiem, że jest to bardzo solidny partner. Dlatego zdecydowaliśmy się rozstrzygnąć przetarg - mówi burmistrz Grzegorz Cichy.
Bardzo silny nacisk na opracowanie planu zagospodarowania przestrzennego kładli też radni. O dokument od wielu lat upominał się Paweł Sroga. - Poprzedni burmistrz konsekwentnie uchylał się od opracowania planu, mimo uchwał podejmowanych przez radnych. Obecny początkowo robił to samo, ale mam nadzieję, że teraz dojrzał do tego, żeby uświadomić sobie, jakie jest znaczenie planu zagospodarowania - mówi radny Sroga.
Rzecznikiem powstania planu był też Dariusz Duchnowski. - Plan to jest podstawą wszelkiego rozwoju. Obecna sytuacja, gdy działamy na podstawie wuzetek, prowadziła do chaosu - mówi i podaje przykład zamieszanie z działką przy ulicy Mikołaja Reya, której nabywca przez wiele lat nie mógł rozpocząć inwestycji.
Zdaniem burmistrza opracowanie planu powinno pozwolić m. in. na pozyskanie nowych terenów pod inwestycje. - W tej chwili mamy wiele problemów z lokalizacją różnych przedsięwzięć. Plan powinien uregulować kwestie terenów pod inwestycje, budownictwo mieszkaniowe itp. - tłumaczy.
Radny Duchnowski zwraca z kolei uwagę, ze to dopiero początek drogi. - Zrobiliśmy pierwszy mały krok. Mam nadzieje, że uda się doprowadzić procedurę do końca - zaznacza.
Plan obejmie swoim zasięgiem Proszowice oraz trzy hektary gruntu w Klimontowie, który gmina kupiła na początku obecnej kadencji. Dokument ma być gotowy w ciągu 18 miesięcy od podpisania umowy z wykonawcą.
ZOBACZ KONIECZNIE:
WIDEO: Poważny program - odc. 22: Kraków zatracony w zieleni. Serio?
Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto
