Mieszkańcy ulic Boconek i Łowiczek Księże w Przeciszo-wie zaczęli głośno protestować przeciwko planowanej budowie kopalni. Z mapki, którą zobaczyli, wynika, że kilkadziesiąt metrów od ich domów znajdzie się zasadnicza część kopalni z wlotami upadowymi, zakładem przeróbki węgla, bocznicą kolejową i biurami.
O budowie kopalni w Przeci-szowie mówi się od 2011 r., ale dotąd jego mieszkańcy nie mieli pojęcia, że ma powstać w tak bliskim sąsiedztwie. We wstępnych planach wskazywano trzy lokalizacje. - Przede wszystkim mówiło się, że może powstać przy wjeździe do wsi od strony Włosienicy - przypomina Krzysztof Mikołajewski, mieszkaniec ul. Boconek.
Jak mówią ludzie, to uśpiło ich czujność. Zofia Mąsior podkreśla, że problem dotyczy dużej grupy mieszkańców. Tylko przy ul. Boconek jest 50 domów. O tym, że inwestor, czyli firma Kopex, chce w pobliżu ich zabudowań stawiać kopalnię, zorientowali się, gdy w ich domach zaczęli pojawiać się jej przedstawiciele, proponując przedwstępne umowy wykupu gruntów.
Podobnie ogromnie zaskoczeni byli mieszkańcy Łowiczek, gdzie także pojawili się wysłannicy śląskiej firmy. - Dostaliśmy propozycje wydzierżawienia na 30 lat gruntów pod sieć energetyczną - mówi Stanisława Orlicka.
Firma zaproponowała również wykup gruntu pod dodatkowe tory kolejowe. - Jej przedstawiciele przychodzą do mnie i twierdzą, że wszyscy wokół podpisali już umowy - dodaje mieszkanka ul. Krakowskiej.
Część gruntów rzeczywiście należy do ludzi, którzy tutaj nie mieszkają. Nie dziwi się więc, że im nie zależy. Mieszkańcy Łowiczek w lipcu, a Boconek w sierpniu złożyli swoje wnioski do przygotowywanego studium zagospodarowania przestrzennego terenu gminy, w których chcą przesunięcia terenów inwestycyjnych dalej. Myślą o powołaniu społecznego komitetu protestacyjnego, jeśli zgłoszone przez nich uwagi nie zostaną uwzględnione. - Nie mamy nic przeciwko samej kopalni, wiemy, że są to miejsca pracy, ale dlaczego zaraz obok naszych domów? - pyta Barbara Polak, inna mieszkanka ul. Boconek.
Jak zaznacza wójt Przeciszowa Bogdan Cuber, studium zagospodarowania przestrzennego terenu gminy, nad którym głosować będzie już nowa rada gminy w grudniu, przedstawia tylko ogólnie tereny przemysłowe po dwóch stronach drogi krajowej 44. - Na tym etapie nie można powiedzieć, gdzie dokładnie będzie zlokalizowana kopalnia. Mieszkańcy widzieli tylko wstępny jej zarys - zaznacza wójt Przeciszowa.
Nie wyklucza on, że budynki kopalni będą po lewej i prawej stronie drogi 44. To wszystko będzie określone dopiero w planie zagospodarowania gminy. Na tej podstawie będzie także wydawana decyzja środowiskowa przez regionalnego dyrektora ochrony środowiska. Jedno jest pewne, jeśli nowa rada gminy odrzuci studium, kopalnia w Przeciszowie nie powstanie, a tego nie chce nikt.
Jak tłumaczy reprezentujący Kopex Marek Pogorzelski, decyzje dotyczące konkretnej lokalizacji będą zgodne z przyjętym przez radę planem zagospodarowania przestrzennego gminy. - Od początku jednak Kopex stoi na stanowisku, że decyzje dotyczące mieszkańców będą podejmowane po konsultacjach z nimi oraz z władzami gminy - podkreśla Marek Pogorzelski.
Kopalnia upadowa
Złoża na 30 lat
- Istniejące złoża nadające się do eksploatacji przez kopalnię "Przeciszów" specjaliści oszacowali na 131 mln ton, co pozwoli na wydobycie węgla przez 30 lat. Jak mówi prof. Wiesław Blaschke z Instytutu Gospodarki Surowcami Mineralnymi i Energią Polskiej Akademii Nauk, węgiel, który tutaj zalega, jest bardzo dobry. Są grube pokłady w dwóch warstwach. Do tego złoża zalegają pod ziemią zaledwie 200-300 m, co oczywiście ma istotne znaczenie dla kosztów wydobycia. To wszystko razem sprawia, że eksploatacja węgla w płytkiej kopalni może być stosunkowo tania i będzie on konkurencyjny dla innych kopalń w okolicy, tych z szybami, a także dla węgla importowanego.
- Będzie to tzw. kopalnia upadowa, czyli zamiast tradycyjnych szybów będą wyrobiska drążone stopniowo.
Pierwszy węgiel w 2018 r.
- Rozpoczęcie inwestycji jest planowane w 2015 r. Pierwsze tony węgla mają wyjechać na powierzchnię w 2018 r. Szacunkowy koszt budowy to 1,7 mld zł.
- Kopex planuje zatrudnićw kopalni ok. 1050 ludzi. Poza miejscami pracy budowa kopalni to szansa na rozwój gminy dzięki znacznym wpływom z tytułu opłaty eksploatacyjnej.
Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
