Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przyborów. Przedsiębiorca pogrzebowy trumnę zakopał raptem 30 cm od ziemią?!

Małgorzata Więcek-Cebula
Małgorzata Więcek-Cebula
Małgorzata Więcek-Cebula
Sąd skazał Kondrada Ł. na 2 tys. zł grzywny. Przedsiębiorca od wyroku się jednak odwołał Rozprawa przed Sądem Rejonowym w Brzesku zaplanowana jest na 18 listopada

Był płacz, smutek, ale też wielkie zdziwienie. Do dziś nie może dojść do siebie jedna z rodzin z Przyborowa, która na tamtejszym cmentarzu w lutym chowała swojego krewnego.

Firma pogrzebowa Konrada Ł., której powierzono załatwienie wszelkich formalności związanych z pochówkiem, wykopała bowiem już na pierwszy rzut oka zbyt płytki grób. W efekcie trumnę umieszczono tuż pod powierzchnią ziemi.

Sprawa w prokuraturze

Gdy tylko emocje związane z pogrzebem opadły, rodzina postanowiła sprawdzić, czy właściciel firmy pogrzebowej wykonał swoje zadanie tak, jak powinien.

Pierwsze rozeznanie, jakie zrobili, pokazało, że w tym przypadku nie zastosowano się do obowiązujących przepisów.

Według rodziny, która o sprawie powiadomiła prokuraturę, trumnę umieszczono zaledwie 30 centymetrów pod powierzchnią ziemi.

- Jest to oczywiście sprzeczne z obowiązującymi w Polsce przepisami, które jasno precyzują, na jakiej głębokości powinna się znaleźć trumna w ziemnym grobowcu - mówi Jaromierz Sobusiak, sędzia z Sądu Rejonowego w Brzesku, zajmujący się sprawą incydentu, do którego doszło na cmentarzu w Przyborowie.

Tyczką w ziemię

Fakt, że trumna znajduje się dużo wyżej, niż powinna, potwierdził przedstawiciel innej firmy pogrzebowej poproszony opinię.

- Sprawdziłem to w standardowy sposób, za pomocą tyczki wbijanej do ziemi, w tym przypadku w piaszczysty grunt, na którym posadowiony jest cmentarz w Przyborowie. Wynik dał jasną odpowiedź, że trumna jest dużo wyżej, niż być powinna - tłumaczy Grzegorz Nowak, właściciel dużej firmy pogrzebowej z Bochni.

Nie czuje się winny

Właściciel zakładu pogrzebowego, który zajmował się pochówkiem w Przyborowie, nie przyznaje się do winy. Mężczyzna odmówił składania jakichkolwiek wyjaśnień na etapie prowadzonego postępowania prokuratorskiego.

Sąd biorąc pod uwagę zebrany materiał, zdecydował o ukaraniu go grzywną w wysokości dwóch tysięcy złotych.

Mężczyzna musi też pokryć koszty prowadzonego postępowania.

Na taki wymiar kary miała też wpływ przeszłość przedsiębiorcy. Był już bowiem karany, co ciekawe, także za czyny, których się dopuścił, prowadząc swoją działalność.

- Odpowiadał za kradzież wieńców z grobu rodziny, której je wcześniej sprzedawał. Były mu potrzebne do kolejnego obsługiwanego przez niego pochówku - wyjaśnia sędzia Jaromierz Sobusiak.

Będzie ciąg dalszy

Wyrok, jaki zapadł w tej sprawie, nie jest prawomocny. Kondrad Ł. od orzeczenia brzeskiego sądu się odwołał. - Te zarzuty wobec mnie są bezpodstawne. W sądzie ja lub mój adwokat będziemy je obalać - powiedział .

Przedstawiciele rodziny z Przyborowa nie czują się gotowi, by rozmawiać.

Sprawa jest dla nich nadal bardzo bolesna. Ich interesy przed sądem reprezentuje Sebastian Sacha, adwokat z jednej z brzeskich kancelarii prawnych.

- Poczekajmy na rozstrzygnięcie sądu, rozprawa zaplanowana jest na 18 listopada - zapowiada mecenas Sacha. Wydarzeniami, do których doszło na cmentarzu w Przyborowie zaskoczeni, ale też zbulwersowani są mieszkańcy wioski.

Także zdziwiony jest ks. Władysław Pasiut proboszcz parafii w Szczepanowie (Przyborów jest w jego dekanacie). Twierdzi, że o incydencie nie słyszał.

- Do tej pory nie było żadnych skarg na tego przedsiębiorcę, a współpracujemy z nim już dość długo -przekonuje. Duchowny podkreśla jednak, że na cmentarzach bezwzględnie powinny być przestrzegane przepisy dotyczące chowania zmarłych. W tym przypadku absolutnie nie powino być żadnych odstępstw.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska