https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Przyszłość biurowców w Krakowie: będzie dobrze, bo ludzie pragną wrócić do biur, ale w pandemii i po niej sporo musi się zmienić [WYWIAD]

Zbigniew Bartuś
Niektórzy już stęsknili się za powrotem do pracy w biurze
Niektórzy już stęsknili się za powrotem do pracy w biurze Adam Wojnar
- Tylko niewielki odsetek najemców rozmawia z nami o zmniejszeniu powierzchni, natomiast coraz więcej jest takich, którzy chcą wynajmowaną od nas powierzchnię powiększyć m.in. w celu jej dostosowania do wymogów nowej normalności – mówi Jadwiga Wiśniowska, prezes MIX Group.

ZBIGNIEW BARTUŚ: - Mija rok, odkąd tysiące pracowników wyprowadziło się z biur, by pracować zdalnie w domach. Przy wciąż groźnej pandemii nie bardzo możliwy jest masowy ich powrót do normalnej pracy. Jak to rzutuje na firmy oferujące biura na wynajem i zarządzające powierzchnią biurową?
JADWIGA WIŚNIOWSKA: - Wynajmem powierzchni biurowych w Krakowie zajmujemy się od ponad 20 lat. Mamy ok. 60 tysięcy metrów kwadratowych biur, sami tym zarządzamy, więc utrzymujemy stały kontakt z najemcami i musimy się elastycznie dostosowywać do aktualnej sytuacji. Liczba osób pracujących w biurach znacznie się zmniejszyła, ale po roku doświadczeń – wbrew twierdzeniom, jakie pojawiły się przed sześcioma, czy ośmioma miesiącami – w żadnym wypadku nie można mówić o schyłku pracy biurowej. Wręcz przeciwnie: odbieramy coraz więcej sygnałów, że pracownicy chcą do biur powrócić.

- Ale nie będzie to powrót do rzeczywistości, jaką znaliśmy sprzed pandemii. Relacje między wynajmującymi biura i najemcami układane są na nowo.
- Na pewno wiele rzeczy musi się zmienić. Przede wszystkim biura muszą być dostosowane do nowych wymogów pracowników – tak, by ich praca przebiegała bez zakłóceń. I my to robimy zgodnie z potrzebami klientów. Bardzo cieszy nas przy tym wzajemne zrozumienie sytuacji, w jakiej się wszyscy znaleźliśmy. Już w trakcie pandemii podjęliśmy szereg działań mających na celu wsparcie najemców potrzebujących pomocy, zagubionych w trudnej nowej rzeczywistości. Wszyscy byliśmy wtedy niepewni, co stanie się dalej, pojawiły się wspomniane obawy o przyszłość całej branży. Ale dość szybko większość najemców wróciło do w miarę normalnej działalności, oczywiście, nie w takim zakresie, jak wcześniej. Co równie optymistyczne, najemcy zdają się rozumieć naszą sytuację.

Firmy w Krakowie wciąż szukają pracowników, ale mniej niż pod koniec 2020 roku i zdecydowanie mniej niż tuż przed wybuchem pandemii rok temu.  Oto najświeższy ranking najbardziej pożądanych profesji w Krakowie.

Najbardziej poszukiwani pracownicy w Krakowie LUTY 2021. Kra...

- Czyli?
- Z jednej strony prawdą jest, że w biurowcach pracuje generalnie mniej ludzi, ale z drugiej – wcale nie oznacza to niższych kosztów utrzymania obiektów, zwłaszcza że trzeba stale dostosowywać całą infrastrukturę do nowych, dynamicznie zmieniających się wymogów i potrzeb. Poza tym wiele firm, mimo pandemii, prowadzi działalność niemal normalnie. Są wreszcie firmy, które w ogóle nie mogą sobie pozwolić na rezygnację z pracy biurowej

- W wielu biurowcach w Krakowie odbywa się także praca na zmiany, hybrydowa…
- To powszechne. I oznacza, że budynki cały czas wymagają utrzymania, na co w okresie pandemii nałożyły się koszty związane z przestrzeganiem określonych wymogów, zapewnieniem higieny, dezynfekcji, czyli generalnie – bezpieczeństwa wszystkich osób korzystających z tych obiektów. Dla wynajmujących jest to zatem trudny okres, tym bardziej, że od początku pandemii wszyscy żyjemy w niepewności, jak praca biurowa będzie wyglądała w dłuższej perspektywie.

- Jaki scenariusz wydaje się najbardziej prawdopodobny?
- Ostrożnie optymistyczny. Czeka nas gruntowna reorganizacja pracy biur. Nasi najemcy analizują właśnie swoje potrzeby pod kątem nie tylko powierzchni, ale też zapewnienia pracownikom bezpieczeństwa i generalnie takich warunków, by ci chcieli w biurach pracować i by robili to najefektywniej. To się wiąże z przemodelowaniem funkcji przestrzeni biurowej. Najemcy mówią nam, że muszą zapewnić większą przestrzeń dla każdego z pracowników, inne drogi komunikacji pomiędzy strefami, spore zmiany dotyczą także wyposażenia, w tym mebli.

- A czy zapadły już jakieś decyzje w kierunku ograniczania powierzchni biurowej, bo np. jakaś firma uważa, że nawet po szczęśliwym wygaśnięciu pandemii do biur wróci tylko część załogi.
- Sami najemcy jeszcze często nie wiedzą, jak będzie ich praca zorganizowana. Nie są też pewni, czy faktycznie przestrzeń, którą dziś zajmują, nie będzie im przypadkiem niezbędna do bezpiecznego funkcjonowania w realiach nowej normalności, choćby z uwagi na inne wymogi. Dlatego bardzo niewielki odsetek najemców rozmawia z nami o zmniejszeniu wynajmowanej powierzchni, a jednocześnie mamy coraz więcej takich, którzy chcą zrobić coś wręcz przeciwnego – czyli wynajmowaną od nas powierzchnię powiększyć.

- Źródłem optymizmu wielu przedsiębiorców są dziś szczepienia, które wprawdzie trochę potrwają, ale oznaczają jednak przełom w walce z pandemią. Dla waszego biznesu równie ważne wydaje się to, czy ludzie pracujący zdalnie będą chcieli wrócić do biur. Większość raportów pokazuje, że chcą. Dotyczy to także najmłodszych pracowników. Mają dość home office, pragną prawdziwego office.
- To ciekawe i faktycznie napawa nas optymizmem. Nasi najemcy zresztą sygnalizują nam od pewnego czasu ów trend – bo to jest wyraźny trend: młodzi, jak starsi, czują potrzebę powrotu do kontaktów z innymi, do spotkań, normalnej rozmowy, pracy w zespołach. Obserwuję to zresztą także wśród naszych pracowników.

- Skoro ludzie chcą powrotu do biur…
- To ten powrót z pewnością nastąpi. Być może nie obejmie to wszystkich branż, wiele też wskazuje na to, że upowszechni się praca hybrydowa – czyli trochę w domu, trochę w biurze. Ale nawet wtedy biura pozostaną potrzebne.

- Pewne zmiany w waszej branży zaczęły przyspieszać jeszcze przed pandemią – również za sprawą młodego pokolenia, a to z uwagi na jego specyficzne wymagania, inne rozumienie pracy elastycznej oraz inne podejście do łączenia życia prywatnego z zawodowym. Mówiąc najprościej: biura dla młodych muszą inaczej wyglądać i być inaczej zorganizowane niż te tradycyjnie.
- Oczywiście, jesteśmy w stałym kontakcie z najemcami i rozmawiamy z nimi o zmieniających się wymaganiach i potrzebach, wychodzimy im naprzeciw. Takie zmiany kosztują, ale są nieuchronne i będą się działy. Już dziś musimy się przygotowywać do kolejnych, związanych z innymi silnymi trendami, jak ochrona klimatu, dbanie o dobrostan ludzi i ich otoczenia. To wszystko jest generalnie pozytywne, ale będzie wymagało innego podejścia do istniejących powierzchni biurowych.

- Kraków stał się jednym z najważniejszych na świecie centrów usług dla biznesu, a to oznacza stały napływ pracowników biurowych, nie tylko z Polski, ale z ponad stu krajów globu.
- Faktycznie, Kraków jest miastem, do którego ludzie chętnie przyjeżdżają, chcą tu pracować. To, czy tak będzie dalej, zależy od wielu czynników – odpowiednie, spełniające nowe wymagania biura to jedno, ale równie ważne jest zapewnienie właściwej infrastruktury, zwłaszcza mieszkaniowej – a tutaj covid również podniósł poprzeczkę wymagań. Jeśli jednak przyjrzymy się dokonaniom krakowskiego biznesu i jego dotychczasowej ofercie w tym zakresie, to również tutaj możemy być optymistami.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 9

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

Habebty. com - swietny prroj-ekt dla dorośłych ktorzy chcą źna1ezc partnera do sseksu

G
Gość
25 lutego, 9:28, Zbigniew Rusek:

Ten napływ ludzi z innych miast i z zagranicy to tragedia dla Krakowa. Przez to miasto jest przeludnione i rodowici krakowianie muszą się męczyć z tym nadmiernym przeroście miasta. Czas, by Kraków wreszcie zrezygnował z tego idiotycznego outsourcingu i w ogóle, by w mieście zaczęto likwidować biurowce (zarówno urzędowe, jak i korporacyjne). Czas, by ludzie "przeprosili" pracę ręczną (fabryczną, rzemiosło), a to idiotyczne p..dzenie (wulgaryzm) w stołki trzeba ukrócić. Ludność napływowa niech opuści Kraków a korporacje należy rozwiązać (niektóre zlikwidować, niektóre wyprowadzić do jakiegoś mniejszego miasta, np. Tarnowa). To, że Kraków cały czas rośnie wcale nie cieszy, lecz smuci, gdyż miasto od paru dziesięcioleci jest przerośnięte, a ogromne miasto wcale nie oznacza komfortu życia. Wręcz przeciwnie.

Zbigniew Rusek.... pogromca biurowców... sam się najlepiej wyprowadź zakompleksiony filologu

K
Krak
25 lutego, 9:28, Zbigniew Rusek:

Ten napływ ludzi z innych miast i z zagranicy to tragedia dla Krakowa. Przez to miasto jest przeludnione i rodowici krakowianie muszą się męczyć z tym nadmiernym przeroście miasta. Czas, by Kraków wreszcie zrezygnował z tego idiotycznego outsourcingu i w ogóle, by w mieście zaczęto likwidować biurowce (zarówno urzędowe, jak i korporacyjne). Czas, by ludzie "przeprosili" pracę ręczną (fabryczną, rzemiosło), a to idiotyczne p..dzenie (wulgaryzm) w stołki trzeba ukrócić. Ludność napływowa niech opuści Kraków a korporacje należy rozwiązać (niektóre zlikwidować, niektóre wyprowadzić do jakiegoś mniejszego miasta, np. Tarnowa). To, że Kraków cały czas rośnie wcale nie cieszy, lecz smuci, gdyż miasto od paru dziesięcioleci jest przerośnięte, a ogromne miasto wcale nie oznacza komfortu życia. Wręcz przeciwnie.

Daj dobry przykład i wróć na wieś.

K
Krakus

Wydajność pracy zdalnej jest mniejsza to pewne ale jest taniej dla firm więc może ... o ile ludzie będą chcieli pracować zamknięci w swoich domach . Osobiście uważam, że to doprowadzi do degradacji populacji.

G
Gość

Jakiś dziwny artykuł...nie sądzę aby ludzie chcieli powrotu do biur a tym samym pracodawcy którzy muszą płacić za wynajem. Obecny stan jest korzystniejszy zarówno dla pracowników jak i pracodawców. Znajomy który pracuje w korpo i ma kontakt z klientem "online" opowiadał mi ile to już par spodni zaoszczędził przez rok. Ubiera tylko garnitur, koszule i krawat a dół w dresie a nawet czasem zostawia piżamę. Oszczędza na dojazdach a pracodawca "na kawie" :-)

N
Niedzielski

Nigdzie nie wrócicie. Pozostaniecie na zawsze zamknięci w swoich budach 30-40 mkw, które eufemistycznie nazywacie "apartamentami", jeść będziecie w galeriach z podłogi (skoro już się przyzwyczailiście to po co zmieniać). O siłowniach i aquaparkach zapomnijcie na zawsze, zgodnie z nowymi rozporządzeniami, nad którymi pracuję, takie słowa jak siłownia czy park wodny zostaną przez RJP na zawsze usunięte z naszego języka a ich używanie będzie podlegać karze.

Z
Zbigniew Rusek

Ten napływ ludzi z innych miast i z zagranicy to tragedia dla Krakowa. Przez to miasto jest przeludnione i rodowici krakowianie muszą się męczyć z tym nadmiernym przeroście miasta. Czas, by Kraków wreszcie zrezygnował z tego idiotycznego outsourcingu i w ogóle, by w mieście zaczęto likwidować biurowce (zarówno urzędowe, jak i korporacyjne). Czas, by ludzie "przeprosili" pracę ręczną (fabryczną, rzemiosło), a to idiotyczne p..dzenie (wulgaryzm) w stołki trzeba ukrócić. Ludność napływowa niech opuści Kraków a korporacje należy rozwiązać (niektóre zlikwidować, niektóre wyprowadzić do jakiegoś mniejszego miasta, np. Tarnowa). To, że Kraków cały czas rośnie wcale nie cieszy, lecz smuci, gdyż miasto od paru dziesięcioleci jest przerośnięte, a ogromne miasto wcale nie oznacza komfortu życia. Wręcz przeciwnie.

D
Don Johnson

skąd takie informacje, że ktokolwiek chce wracać do biur? szczerze mówiąc pośród setek znajomych nie znam ani jednej osoby, która zamieniłaby home office na jeżdżenie do biurowca. Bardziej brakuje ludziom spotkań- tych po pracy. Moim zdaniem hot deski i kurczenie się wynajmowanej przez firmy powierzchni to będzie naturalne następstwo pandemii.

j
jak_zwykle_bez_hejtu

Osobiscie nie znam nikogo, kto chcialby wrocic do biura ! Wstaje 8:50, meeting o 9:00. 10 minut na doprowadzenie sie do porzadku i zrobienie kawy. Zadnych dojazdow, zadnego stania w korkach, a godzine zaoszczedzona na dojazdy moge poswiecic na dluzsza prace, ktora potem odbieram jako dodatkowe dni wolne. Home Office forever !!!

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska