21-latka z BKS WP Kościelisko jako pierwsza Polka w tym sezonie wskoczyła do klasyfikacji generalnej PŚ - z jednym wywalczonym punkcikiem. W "40" znalazła się drugi raz w karierze, strzelała dziś bezbłędnie - więc jej ten występ dostarczył powodów do satysfakcji. Zwłaszcza że początek zawodów w Oestersundzie miała wyjątkowo pechowy: po upadku w niedzielnej sztafecie mieszanej była bardzo mocno poobijana, ucierpiał jej karabin.
Pozostałe nasze zawodniczki nastroje mają podobne, jak po środowym biegu długim. Krystyna Guzik zajęła tym razem 49. miejsce, Monika Hojnisz 51. Obie musiały pokonać po dwie karne rundy, do niedzielnego wyścigu na dochodzenie weszły z dużymi stratami do czołówki (około półtorej minuty do pierwszej "dziesiątki"). Do jutrzejszych zawodów nie zdołały zakwalifikować się Magdalena Gwizdoń i Kamila Żuk (najmłodsza uczestniczka sprintu), bo zajęły lokaty poza "60". Dla nich więc zawody w Oestersundzie już się skończyły.
Na podium nie było niespodzianek. Trzecie miejsce zajęła obrończyni Pucharu Świata Gabriela Koukalova. Tak - Koukalova, a nie Soukalova, bowiem Czeszka w tym roku wyszła za mąż za badmintonistę Petra Koukala.
Bieg na 7,5 km: 1. Marie Dorin-Habert (Francja) 20.09,7 (0), 2. Kaisa Makarainen (Finlandia) strata 11,4 (1), 3. Gabriela Koukalova (Czechy) 19,9... 40. Kinga Mitoraj 1.57,1 (0), 49. Krystyna Guzik 2.17,6 (2), 51. Monika Hojnisz 2.20,2 (2), 65. Magdalena Gwizdoń 2.43,0 (3), 91. Kamila Żuk 3.37,2 (3).
Follow https://twitter.com/sportmalopolska