Jak nam powiedział chcący zachować anonimowość funkcjonariusz z kryminalnej, policjanci już mają dość.
- Po wielu latach nieprzerwanej służby, w piątek, świątek i niedziele, bez żadnych dodatków za pracę w niedziele i święta, wszyscy nadajemy się na L4. Ludzie są psychicznie wykończeni to i pewnie od lekarza psychiatry moglibyśmy dostać zwolnienie lekarskie. Praca jest stresująca i źle wynagradzana. Od 2010 r. nasze pensje nie były rewaloryzowane. Wszyscy żyjemy na kredyt. Osobiście mam już dość kupowania w taniej odzieży, bo nie stać mnie by kupić dziecku kurtkę za 70 zł. Pensję dostaję 1-go, a 10-go pozostaje już tylko wspomnienie po niej.
Przychodząc do służby policjanci dostają 2400 zł. Trzeba być idiotą, żeby zdecydować się na tak stresującą i odpowiedzialną pracę za takie wynagrodzenie. Nie ubliżając sprzedawczyniom, panie na kasie w supermarketach tyle dostają, a czasem więcej. Jeszcze parę lat temu człowiek spokojnie żył i pracował, a teraz? My się cofamy.
Po 15 latach pracy, idąc na wcześniejszą emeryturę dostajemy tylko 40 proc. wynagrodzenia. Oczywiście emerytura rośnie z każdym rokiem, ale kokosów nie ma.
Wczoraj też pisaliśmy o tym problemie
W Chrzanowie też wielu policjantów poszło na L4, choć na razie jeszcze nie ma ryzyka zamknięcia na kłódkę komisariatów, jak miało to miejsce w kilku miejscach w Polsce. Kilku chodzi do pracy. Aczkolwiek jak kolejni pójdą na L4, to będzie coraz gorzej.
- Teraz wszystko zależy od rządu. Wiele obiecywali jak PiS doszedł do władzy, ale słowa nie dotrzymali - mówią policjanci.
Wczoraj w jednostce w Oświęcimiu do pracy na popołudniową zmianę przyszedł jeden kryminalny. W drogówce jeździł jeden radiozów z naczelnikiem i szeregowym funkcjonariuszem.
Czy faktycznie jest tak źle - trudno zweryfikować dane. Policja nie udziela informacji.
W komendzie wojewódzkiej w Krakowie mówią jedynie - ciągłość służby jest zachowana.
Trzebinia. Hala produkcyjna w Zakładzie Karnym w Trzebini ur...
FLESZ: Klimat w kraju się zmieni. Zagrożenie dla Polski i świata?
KONIECZNIE SPRAWDŹ: