Puchar Świata w skokach narciarskich na Wielkiej Krokwi to największa impreza sportowa w Zakopanem. Już w piątek na skoczni odbędą się kwalifikacje do niedzielnych zawodów w skokach indywidualnych. W sobotę z kolei czeka nas konkurs skoków drużynowych.
W piątek rano Zakopane zaczęło robić się biało-czerwone. Pod Wielką Krokwią pojawia się coraz więcej kibiców w narodowych barwach. To fani, którzy przyjechali do Zakopanego z różnych stron kraju, ale i z zagranicy.
- My mieszkamy na stałe w Anglii. Już drugi raz będziemy na skokach w Zakopanem. Przyjeżdżamy tu dla atmosfery - mówi para, którą spotkaliśmy pod skocznią.
- Nas na przyjazd namówił kolega, który rok temu był na zawodach. Powiedział, że było super, więc postanowiliśmy spróbować - dodaje grupa przyjaciół ze Skierniewic.
Inna para kibiców przyjechała do Zakopanego aż ze Szczecina. - Już od pięciu lat jeździmy co roku na skoki. Lubimy ten sport, ale przede wszystkim Zakopane. Jest zima, mróz. Jest dobrze - dodają.
Na drogach dojściowych do skoczni wyrosły stragany sprzedające asortyment kibica - szaliki biało-czerwone, czapki z orzełkiem, dla pań wianki. I oczywiście trąbki.
W tym roku na trybunach Wielkiej Krokwi w każdy dzień zawodów zasiądzie maksymalnie 17,5 tys. kibiców. Policja spodziewa się, że ok. 5-10 tys. osób będzie śledziło skoki na ulicach wokół skoczni.
Oto najbardziej denerwujące zachowania ceprów podczas wyjazd...
- Na dnie Jeziora Czorsztyńskiego leży zatopiona wieś. Tak kiedyś wyglądało to miejsce
- "Bangladesz" na Siwej Polanie. Buda za budą, pamiątki, kiełbaski i lane piwo
- To był kiedyś legendarny budynek na Krupówkach. Dziś w budynku hula wiatr
- Tatry. Legendarny Mnich - marzenie turystów i taterników [NIESAMOWITE ZDJĘCIA]
- Jak wyglądało Zakopane 30 lat temu i jak wygląda teraz? Miasto bardzo się zmieniło
- Tatry. Remonty szlaków idą pełną parą. To ciężka ręczna robota [ZDJĘCIA]
