Koniec rundy dla Komara
Jest niestety pewne, że bramkarz nie zagra w tej rundzie, ma złamany prawy kciuk, uszkodzoną inną część ręki.
Puszcza musi szukać bramkarza.
W kadrze są Kacper Piechota i Krzysztof Wróblewski, obaj niedoświadczeni. Nie gwarantują zabezpieczenia bramki Puszczy.
W obecnej sytuacji klub nie musi przejmować się okienkiem transferowym, które zamyka się 4 września. Z powodu kontuzji bramkarza będzie można dokonać tzw. transferu medycznego, zawodnika związanego z innym klubem albo wolnego golkipera.
Komar to młodzieżowiec, więc niepołomiczanie chętnie również sięgną po młodzieżowca. Jak ściągną seniora, to będą musieli zadbać o pozyskanie zawodnika młodzieżowego do gry (zawodnik urodzony w 2002 r. lub młodszy). By nie płacić kary 3 mln zł. Puszcza musi spełnić wymóg – 3000 minut gry w sezonie młodzieżowców.
Przyjdzie Kobylak?
Tak więc naturalną opcją jest sięgnięcie np. po Gabriela Kobylaka z Legii Warszawa. Też młodzieżowca. Ten zawodnik był już w Puszczy w w sezonach 2020/21 oraz 2021/22. Nie wiadomo, czy Legia byłaby skłonna wypożyczyć tego zawodnika. Na razie golkiper broni w rezerwach warszawskiego klubu w III lidze.
- Bardzo ciężko komentować tę sytuację, bo to się nie mieści w głowie – mówi trener Puszczy Tomasz Tułacz. - W normalnym świecie nie powinno się to nigdy wydarzyć. Jestem tą sytuacją bardzo zbulwersowany. Mam tylko myśli wsparcia dla Kewina, ja i środowisko niepołomickie. Wspieramy go jako sztab, drużyna. Ta sytuacja wymaga opieki prawnej, medycznej. To się teraz liczy. Każda taka sytuacja działa na psychikę. Mocno wierzę, że Kewin wróci do nas i nadal będzie mocnym punktem drużyny. Jeśli chodzi o aspekt sportowy, to podejmiemy decyzję szybko, co będziemy robić. Ten uraz na pewno wyłączy go do końca rundy.
