- Pakiety się rozeszły, natomiast to nie były wszystkie bilety, jakie będą sprzedawane na mecz z Wisłą - podkreśla Marek Bartoszek, prezes Puszczy. - Były to pakiety na część trybuny otwartej (czyli tej za bramką - przyp. boch), na jeden z sektorów. Stworzyliśmy pakiety z myślą o osobach, które chcą też obejrzeć mecz z Podbeskidziem, czyli raczej o kibicach Puszczy.
Pakiety kosztowały po 40 zł normalne i 20 zł ulgowe (obejmują dwa najbliższe mecze), wszystkie sprzedano w ciągu półtorej godziny. Cena, powiedzmy sobie szczerze, nie była wygórowana nawet za bilet na tylko jeden mecz. I wiele osób, które w czwartek pojawiło się pod kasą niepołomickiego stadionu, nastawiło się tylko na jeden mecz - ten z Wisłą.
- Zdajemy sobie sprawę, że zapotrzebowanie na bilety na to spotkanie będzie zdecydowanie większe niż nasze możliwości, pojemność naszego stadionu. Biletów braknie. Jakbyśmy mieli pięć tysięcy miejsc, też by zabrakło - ocenia Marek Bartoszek.
Stadion w Niepołomicach ma 2000 miejsc, mniej więcej po połowie na trybunach zadaszonej i odkrytej. W sektorze dla kibiców gości, który jest częścią trybuny odkrytej, znajduje się 312 miejsc - i oczywiście na tyle biletów zamówienie złożyła zorganizowana grupa kibiców Wisły Kraków.
Na odkrytej trybunie 8 kwietnia usiądą też osoby, które w czwartek kupiły pakiety, ale nie tylko one. - Pozostałe sektory w pierwszej kolejności przeznaczamy dla naszej akademii, dla dzieci i rodziców, dla naszych klubów partnerskich. Bilety, których nie sprzedamy tą drogą, zostaną wystawione do otwartej sprzedaży - tłumaczy prezes Puszczy.
Dodaje: - Natomiast jeżeli chodzi o trybunę główną, to na nią mamy sprzedanych bardzo dużo karnetów, mamy też zobowiązania wobec naszych sponsorów i partnerów. Poza tym ja nie ukrywam, że na ten mecz, Mecz Stulecia Puszczy, zapraszamy przede wszystkim ludzi, którzy chodzą na nasz stadion bardziej lub mniej regularnie, są związani z naszym środowiskiem. Ale i na trybunę główną bilety pojawią się w otwartej sprzedaży. Trudno mi w tym momencie określić, ile ich będzie.
Choć Puszcza grała już z Legią Warszawa w Pucharze Polski, a na jej stadionie odbywały się ćwierćfinałowe mecze tych rozgrywek, to mecz z Wisłą będzie z pewnością jednym z mocniejszych wydarzeń w historii niepołomickiego futbolu. Już dawno zaplanowano, że to on będzie Meczem Stulecia - czyli głównym sportowym akcentem jubileuszowego roku (Puszcza powstała w 1923 r.). A sytuacja w I lidze ułożyła się tak, że "Żubry" i "Biała Gwiazda" są teraz rywalami w walce o awans do ekstraklasy. No i Puszcza jeszcze nigdy nie grała w Niepołomicach z Wisłą spotkania, którego stawką byłyby ligowe punkty.
- To nie będzie jedyny punkt obchodów stulecia, bo w ciągu kolejnych miesięcy chcemy pokazać naszą ofertę klubową w różny sposób - mówi Bartoszek. - Natomiast w tym meczu chcemy wykorzystać otoczkę, którą nam daje - dobry termin, bo to jest Wielka Sobota, transmisję w telewizji. A co do biletów, podkreślę: poprzez pakiety nie sprzedaliśmy całego stadionu, jedynie część biletów za bramką. Bilety będą jeszcze w sprzedaży.
