Ul. Grodzka jest dość długa, biegnie od Rynku aż pod Wawel. Poza sklepami i klubami mieszczą się przy niej również kamienice mieszkalne. Tymczasem ich lokatorzy - często osoby starsze i niedołężne - nie mają jak dojechać pod swój dom. Najbliższy przystanek komunikacji miejskiej, czy postój taksówek, znajduje się dopiero na pl. Wszystkich Świętych.
Dlatego radni Dzielnicy I Stare Miasto podjęli uchwałę, w której proponują, by w dni robocze umożliwić wjazd taksówkom na ul. Grodzką, na odcinku pomiędzy ul. Poselską a ul. św. Idziego (czyli pod Wawel).
- W tej chwili osoby starsze, poważnie chore lub niepełnosprawne mają znaczne trudności z dotarciem do lekarza, czy załatwieniem innych ważnych spraw - argumentuje Tomasz Daros, radny "jedynki".
Michał Pyclik, rzecznik Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu zaznacza, że trzeba zastanowić się, czy nie zaprzepaści to korzyści z wprowadzenia zakazu ruchu.
- Ulica znajduje się na Trakcie Królewskim, przechodzi nią wiele osób, jest spory ruch turystyczny - tłumaczy Pyclik. - Wiadomo, że z taksówek będą korzystać nie tylko mieszkańcy, ale też bywalcy klubów. Przeanalizujemy, jakie skutki może mieć wjazd samochodów na Grodzką - dodaje. Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+