1 kilometr ogrodzeń, 1000 metrów, 7 ton... To będzie podarunek, wsparcie dla powodzian, które pojedzie do nich z Krakowa. Radny miejski Łukasz Wantuch, znany z niekonwencjonalnych metod działania od lat, zdobył za darmo ten potrzebny materiał. Podarowała go firma Tabal z Lublina, a przetransportowała inna firma pana Konrada Klimy z Krakowa. Jedna firma dała, inna przywiozła do Krakowa. Piękna współpraca. Ogrodzenia trafią jeszcze do stowarzyszenia Fundusz Lokalny Masywu Śnieżnika. A następnie zostaną przekazane konkretnym potrzebującym powodzianom.
Wielka woda na południu Polski zniszczyła wiele posesji i dobytek tysięcy osób. Trwa sprzątanie i odbudowa. Dary załatwione przez radnego mogą się przyda wielu osobom do zabezpieczenia terenu wokół ich domów. "Nie ma rzeczy niemożliwych. 500 paneli ogrodowych o długości 2,5 metra każdy, plus 500 słupków. W sumie 7 ton. W sobotę trafią do konkretnych domów na terenach powodziowych" - zapewnia Wantuch na Facebooku.