Radosne nastroje w sztabie wyborczym krakowskiej Koalicji Obywatelskiej. Liczą na nowy rząd

Wieczór wyborczy Koalicji Obywatelskie zorganizowano w klubie "Żaczek" przy al. 3 Maja. Sala tłumnie wypełniła się zwolennikami Koalicji Obywatelskiej. Po ogłoszeniu wyników zapanował wielki aplauz i radość. Zgromadzeni zaczęli głośno skandować nazwisko swojego lidera: "Donald Tusk!". Później słuchali wystąpienia Donalda Tuska w Warszawie, gdzie przebywał też Bartłomiej Sienkiewicz, który był na 1. miejscu na liście wyborczej Koalicji Obywatelskiej w Krakowie.

W Krakowie wśród obecnych byli krakowscy kandydaci na nowych posłów. Wśród nich m.in. lider małopolskiej Platformy Obywatelskiej Aleksander Miszlalski, senatorowie Jerzy Fedorowicz, Bogdan Klich, czy kandydujący do Sejmu radny miasta Krakowa Dominik Jaśkowiec.

- Daliśmy radę! Mimo aparatu państwa, który został zaangażowany przeciw demokracji, finansowania ze spółek skarbu państwa, mediów publicznych, które nas nie oszczędzały, mimo referendum, które zorganizowano po to, żeby zmanipulować wynik - przemawiał Aleksander Miszalski. - Pomogła energia, którą widzieliśmy na ulicach, ludzie, którzy chcieli zmiany, im trzeba podziękować. Dziękujemy naszym wyborcom. Wielkie brawa - dodał.

Już przed ogłoszeniem wstępnych wyników atmosfera w klubie "Żaczek" była radosna. Wszyscy z wielkimi nadziejami oczekiwali na sondażowe wyniki.

O godzinie 21, kiedy pojawiły się na ekranie wyniki na sali zapanował aplauz i gromkie brawa. Uczestnicy spotkania cieszyli się z osiągniętego rezultatu. Podkreślali, że mają nadzieję, iż Koalicja Obywatelska z Trzecią Drogą i Nową Lewicą w sumie zdobędą tyle głosów, że w przeliczeniu na mandaty w Sejmie da to parlamentarną większość, co pozwoli utworzyć nowy rząd

Przyznawano jednak, że trzeba będzie poczekać jeszcze co najmniej do rana, by poznać bardziej oficjalne wyniki.