- Na pewno jest jakiś niedosyt, zwłaszcza mając na uwadze pierwszą połowę, w której stworzyliśmy kilka sytuacji. Nie można jednak zapomnieć, że Jagiellonia miała jedną stuprocentową okazję w drugiej połowie. Skończyło się tak, jak się skończyło. Trzeba szanować jeden punkt – mówił Rafał Boguski po meczu z Jagiellonią.
Pomocnika Wisły zapytaliśmy, czego szczególnie zabrakło do tego, aby wygrać. - Tak jak zwykle, kiedy wynik jest 0:0 to znaczy, że zabrakło skuteczności. Okazje stwarzaliśmy, ale zabrakło ich wykończenia – wyjaśnił Boguski. - Każdy z nas starał się jak najbardziej optymalnie rozwiązać sytuacje na boisku, a że nie wpadało, to teraz po meczu trzeba powiedzieć: „trudno” - dodał.
Piłkarz „Białej Gwiazdy" aznaczył, że w drugiej połowie wiślacy też mieli szanse, ale później był okres przewagi Jagielonii. - Pod koniec meczu rywale mogli coś stworzyć, ale nasi defensorzy dobrze się spisali – powiedział Boguski.
Teraz przed Wisłą dwa tygodnie przerwy w ligowych rozgrywkach z powodu meczów reprezentacji, a później ciężkie spotkania ze Śląskiem Wrocław (na wyjeździe), Legią Warszawa (u siebie) i Lechem Poznań (na wyjeździe). - Czeka nas ciężki trójmecz. Ale mamy dwa tygodnie, żeby jak najlepiej się przygotować do tych spotkań. Na pewno dobrze przepracujemy ten okres – zapewnił Boguski.
Autor: Piotr Tymczak
Tu znajdziesz więcej najnowszych informacji o piłkarzach Wisły Kraków
Follow https://twitter.com/sportmalopolska