Rafał Policht jest jednym z niewielu wychowanków klubów z naszego regionu, który zagrał na poziomie ekstraklasy. Przygodę z futbolem rozpoczął w zespole trampkarzy Okocimskiego. W brzeskim klubie przeszedł szkolenie we wszystkich grupach wiekowych aż do zespołu seniorów, w którym zadebiutował w wieku 16 lat. Z drużyną „Piwoszy” wywalczył awans najpierw do III, potem do II ligi (ówczesne zaplecze ekstraklasy). Pierwszy zwrot w jego karierze nastąpił w 1998 roku, gdy ze względów finansowych zespół Okocimskiego został wycofany z rozgrywek ligowych.
– Otrzymałem wtedy propozycję gry w Belgii oraz w występującym w ekstraklasie zespole Odry Wodzisław Ślaski – wspomina Policht. – Wybrałem wyjazd na Górny Śląsk i dzisiaj tego kroku nie żałuję. W zespole Odry, który prowadzili wtedy trenerzy Jerzy Wyrobek i Ryszard Wieczorek spędziłem przez dwa sezony i sporo się nauczyłem. Później miałem jednoroczny epizod w II-ligowej Ceramice Opoczno, z którą bez powodzenia walczyłem o awans do ekstraklasy – dodał.
Kolejnym ważnym etapem w karierze Polichta były trzy lata spędzone w III-ligowej Sandecji Nowy Sącz, w której w ostatnim z tych sezonów, spotkał się z trenerem Adamem Nawałką, prowadzącym wtedy Sandecję.
– Do dzisiaj bardzo miło wspominam współpracę z późniejszym selekcjonerem reprezentacji Polski – podkreśla Policht. – Z trenerem Nawałką miałem doskonały kontakt zarówno na boisku jak i poza nim. W 2004 roku, gdy trener Nawałka został szkoleniowcem drugoligowej Jagiellonii Białystok otrzymałem propozycję gry w klubie z Podlasia. Miałem jednak sporego pecha, gdyż doznałem urazu kolana. Naciągnąłem więzadła krzyżowe i z bólem serca musiałem zrezygnować z tej propozycji – opowiada Policht, który rok później wyjechał do Chicago. – W USA byłem razem ze swoim bratem Danielem. Przez rok pracowaliśmy tam i graliśmy w polonijnej drużynie AAC Eagles Chicago. W zimie 2006 roku wróciłem do kraju i znów zagrałem w Okocimskim, z którym wywalczyliśmy awans do trzeciej ligi – przypomina.
Po raz kolejny wielki pech Polichta dosięgnął we wrześniu 2007 roku, gdy podczas meczu ligowego z Avią Świdnik doznał poważnej kontuzji.
– Po zderzeniu z bramkarzem Avii w dwóch miejscach miałem złamaną kość strzałkową oraz kość śródstopia lewej nogi. Przeszedłem operację w Krakowie i praktycznie był to koniec mojej kariery zawodniczej na poziomie ligowym – stwierdził Policht, który w 2008 roku rozpoczął pracę trenerską z dziećmi w Okocimskim Brzesko.
Później jako grający trener prowadził Koronę Niedzieliska i rezerwy Okocimskiego. Z pierwszym z tych klubów wywalczył awans do klasy okręgowej (2014), z kolei z „Piwoszami” zdobył promocję do IV ligi (2015). Trzy lata później zaliczył kolejny awans z Okocimskim (do IV ligi). Od lipca 2019 roku jest trenerem Jadowniczanki, równolegle pracuje także z grupami młodzieżowymi Football Academy Brzesko.
- TOP 50 miejsc na wyprawy rowerowe po Małopolsce. Zobaczysz piękne zakątki
- Baseny w Krakowie znów otwarte! Sprawdź, gdzie można popływać
- Siłownie w Krakowie znów otwarte! Ranking lato 2021
- Oni grali dla Wisły Kraków i Legii Warszawa [ZDJĘCIA]
- Piękniejsza strona trybun. Kraków i okolice ZDJĘCIA
- Wisła Kraków. Złoci juniorzy z 2000 r. Co się z nimi stało?
