- Szkolenie piłkarzy i wprowadzanie ich do pierwszej drużyny to jedna z najważniejszych sfer naszej działalności - mówi wiceprezes Lecha Piotr Rutkowski. - Chcemy, by młodzi absolwenci Akademii trafiali do pierwszego zespołu - dodaje Rutkowski.
Do tej pory funkcja szefa szkolenia w akademii nie istniała. Została stworzona na potrzeby dalszego rozwoju Akademii w odpowiedzi na jej potrzeby. Stanowisko to jest powszechne w wielu klubach Bundesligi, istnieje też m.in. w Feyenoordzie Rotterdam, czy FC Basel.
- Dla Rafała Ulatowskiego to nowa rola. Zależy nam na tym, by jego doświadczenie i wiedza służyły trenerom młodzieżowym. Chcemy ich zachęcić do kreatywnego podejścia do zawodu, a nowy szef szkolenia ma dawać im świeże spojrzenie na ich pracę i często prowokować do konstruktywnej dyskusji, której efektem będą sukcesy naszych wychowanków. Zwłaszcza w I drużynie - tłumaczy wiceprezes.
Ulatowski pracował w klubach Ekstraklasy, pierwszej ligi, a także z reprezentacją Polski, w której był asystentem Leo Beenhakkera. - Moim najważniejszym zadaniem będzie inspirowanie szkoleniowców do tego, żeby cały czas podnosili swoje umiejętności. Mam być kimś, kto monitoruje ich pracę podczas ich codziennych zajęć, omawia ją i wypracowuje z całym sztabem szkoleniowym Akademii nowe i efektywne rozwiązania - przyznaje Ulatowski, który chwali się licencją UEFA Pro.
Dla 43-letniego szkoleniowca to powrót do stolicy Wielkopolski. Z Lechem był już związany w przeszłości, gdy był asystentem trenera Czesława Michniewicza. - Bardzo ucieszyłem się z propozycji pracy w Kolejorzu. To jeden z największych klubów w Polsce - podkreśla.