Rafał Wisłocki rozstał się z Wisłą Kraków
Rafał Wisłocki trafił do zarządu Wisły Kraków SA w czasie, gdy prezesem piłkarskiej spółki była Marzena Sarapata. To on w czasie, gdy prowadzono negocjacje sprzedaży klubu Vannie Ly i Matsowi Hartlingowi, dostał z ramienia zarządu zadanie ocenienia wiarygodności kontrahentów. Ostatecznie głośna operacja zakończyła się nie tylko fiaskiem, ale i kompromitacją władz Wisły.
Sarapata podała się do dymisji, a pozostali członkowie zarządu stracili wiarygodność i klubowi zaglądnęło w oczy widmo bankructwa. Wtedy to Wisłocki podjął się zadania ratowania spółki przed upadkiem. Stanął na czele zarówno Wisły SA, jak i TS Wisła, przyjmując pomoc od Jarosława Królewskiego i Bogusława Leśnodorskiego. W ślad za nimi rękawicę podjęli Jakub Błaszczykowski i Tomasz Jażdżyński.
Jak ta historia się skończyła, wszyscy doskonale wiedzą. Piłkarska spółka została uratowana, a Wisłocki odszedł z niej, pozostając prezesem stowarzyszenia. Wkrótce potem poróżnił się z "ratownikami" klubu z Reymonta, ale ostatecznie, po okresie trudnych rozmów, na nowo doszedł z nimi do porozumienia. Efektem było najpierw oddanie pożyczkodawcom przez TS piłkarskiej spółki, a następnie unia personalna Wisły, na mocy której Jażdżyński i Królewski z rady nadzorczej Wisły SA weszli do zarządu przeżywającego problemy finansowe TS Wisła.
W ten sposób rozpoczyna się kolejna akcja ratunkowa, tym razem już bez udziału Wisłockiego. Prezes ustąpił z zarządu na początku lutego, a teraz definitywnie odchodzi z klubu, w którym był również trenerem w Wiślackiej Szkole Futbolu.
Kibice Wisły: Bez Ciebie „akcja ratunkowa” by się nie udała
Wisłocki był związany z Wisłą od 2009 roku, gdy jako student IV roku Akademii Wychowania Fizycznego w Krakowie rozpoczął praktyki u Stanisława Chemicza, a po pół roku otrzymał propozycję wyjazdu na obóz z najmłodszymi piłkarzami, by następnie przyjąć ofertę pracy. Od tamtej pory zajmował się szkoleniem różnych roczników w Akademii Piłkarskiej, a następnie został jej koordynatorem. Zrezygnował z tych obowiązków, gdy podjął się opisanej powyżej misji ratowania klubu.
Jak pożegnali Rafała Wisłockiego kibice? Ci, którzy zabrali głos pod jego wpisem na Twitterze zapamiętali głównie to, co było dobre. Poniżej prezentujemy najciekawsze wpisy (pisownia oryginalna).
- Tomasz Grabowski: Dzięki. Bez Ciebie „akcja ratunkowa” by się nie udała... Powodzenia na nowej drodze i wielu sukcesów.
- Łukasz z C.: Panie Rafale, wiem, że dołożył Pan dużą cegłówkę do uratowania Wisły. Reszta jest dla mnie zbyt zawiła i tajemnicza by oceniać. Powodzenia i dziękuję!
- Grzegorz: Dzięki za ogromny wkład i serce włożone w pracę w klubie.
- Donecki: Dziękuję za uratowanie @WislaKrakowSA i wychowanie wielu świetnych piłkarzy. Goodluck.
- Wookie kibic: Dziękujemy. W TS się nie udało, ale uratowanie sekcji piłkarskiej to był ogromny sukces.
- Taj Brek: Dzięki! Były różne momenty, nie wszystko rozumiałem ale w tym najważniejszym stanął Pan ma wysokości zadania! Powodzenia.
- JanuszszunaJ: Dziękuję z kawał dobrej ,,roboty" w Wyśle. Różnie bywało... Powodzenia w dalszej pracy i życiu osobistym !!
- JacuG: Dołożył Pan ważna cegłę w ratunku Wisły, uratował Pan akademię zostawiając piłkarzy którzy mogą stanowić ważne aktywa klubu w postaci dużych transferów€. Szkoda, że Pan nie zostanie dalej pracować z młodzieżą.
- Father: Dziękujemy za te dobre rzeczy, te złe puszczamy w niepamięć wierząc, że wszystko co robiłeś, było ukierunkowane dla dobra Wisły. Powodzenia w innym miejscu i do zobaczenia na R22 Trenerze.
- Domin: Dzięki Ci za Twój trud w uratowanie Wisły! Byłeś jednym z tych, który poprowadził tysiące osób do działań, które dały nam nadzieję na lepsze jutro. Jeszcze raz Ci dziękuję i życzę POWODZENIA!
- Największe talenty Wisły Kraków. Na tych piłkarzach klub zarobi miliony?
- Wisła Kraków straci Buksę! Jażdżyński: Klub został zwyczajnie naciągnięty
- Wisła Kraków. Jażdżyński odpowiada Buksie i ujawnia kulisy transferów
- Wiceprezes Wisły Kraków pozywa ojca Aleksandra Buksy!
- To już wojna. Buksa uderza we władze Wisły Kraków. Nazywa je "nieudacznikami"
- Wisła Kraków na krawędzi. Jażdżyński: Wiemy, jak uratować klub
