FLESZ - Koronawirus w Polsce. Zachowajmy czujność i zdrowy rozsądek
Projekt uchwały przygotowały członkinie krakowskiego Razem, aktywistki miejskie, a także przedstawicielki i przedstawiciele organizacji pozarządowych.
Projekt uchwały brzmi: "Zakazuje się prezentowania na terenie miasta Krakowa treści drastycznych, w tym eksponujących wizerunek zwłok lub ich fragmentów, na banerach, bilbordach, tablicach, kasetonach, telebimach, siatkach reklamowych, wolnostojących lub pneumatycznych urządzeniach reklamowych, flagach reklamowych, pojazdach, przyczepach i innych nośnikach. Naruszenie powyższego zakazu groziłoby karą grzywny w wysokości określonej przez Kodeks Wykroczeń".
W uzasadnieniu uchwały można przeczytać, że od kilku lat na terenie Krakowa prezentowane są publicznie treści drastyczne. "W centrum naszego miasta oraz w pobliżu szpitali eksponowane były plakaty, przyczepy oraz inne nośniki reklamowe, na których przedstawiano fotografie martwych, zakrwawionych ludzkich płodów. Za działalność tę odpowiadają organizacje domagające się wprowadzenia całkowitego zakazu przerywania ciąży" - czytamy w uzasadnieniu.
- Kilka lat temu zainicjowaliśmy w okręgu krakowskim akcję "Szantaż z dala od szpitala". Była to kampania informacyjna, przygotowałyśmy wzory zawiadomień na policję, odwołań od decyzji o umorzeniu. Niestety, policja odmawiała interwencji, utrudniała zgłaszania tych plakatów czy pseudowystaw, bagatelizowała zgłoszenia - mówi posłanka Lewicy z Krakowa Daria Gosek-Popiołek.
Monika Cieplińska z krakowskiego Razem mówiła o manipulacji stosowanej na billboardach. - Zdjęcia prezentowane na billboardach są zwyczajnie przekłamane - aborcja współcześnie tak nie wygląda - jest to zwykła procedura medyczna. Ponadto niedopuszczalne jest nazywanie lekarzy wykonujących swoje obowiązki "aborterami". Kłamstwa prezentowane na billboardach nie mają żadnej wartości merytorycznej, więc nie mogą być użyte w charakterze argumentu. Jedynym skutkiem ich obecności jest zaśmiecanie przestrzeni publicznej - przekonywała.
- Makabra pokazywana na tych, skądinąd przekłamanych, zdjęciach to narzucanie swoich chorych wyobrażeń ludziom wrażliwym, szczególnie dzieciom, kobietom w ciąży, po trudnym porodzie, po poronieniach. To są działania zmierzające do wykluczenia tych osób ze wspólnej przestrzeni - dodaje Natalia Kućma z Centrum Praw Kobiet.
Weronika Śmigielska ze Stowarzyszenia Miasto Wspólne mówiła, że aborcja to doświadczenie tysięcy kobiet, a także osób trans oraz niebinarnych. - Ordo Iuris, Fundacja Pro Prawo do życia i inne organizacje fundamentalistyczne chciałyby, żeby historie aborcji w Polsce były historiami lęku, wstydu i samotności, temu również służą zakrwawione bannery i billboardy w polskich miastach. My, także w tej inicjatywie, walczymy o to, żeby żadna osoba w ciąży nie czuła się samotna, żadna nie podejmowała decyzji w strachu czy pod presją - powiedziała Śmigielska.
Projekt uchwały został zgłoszony jako obywatelska inicjatywa uchwałodawcza. Rada Miasta Krakowa jest zobowiązana zająć się nim najpóźniej do trzech miesięcy, po złożeniu projektu. Pod projektem uchwały podpisało się 555 mieszkańców Krakowa.
- Nie uwierzycie, co kierowcy robią za kółkiem! [zdjęcia]
- Plaża jak nad morzem! Tłumy na nowym kąpielisku w Małopolsce
- Przedpremiera nowego katalogu IKEA 2021. Czym zaskoczy?
- Prywatny inwestor chce wybudować w Krakowie pięć linii metra
- Trasa Łagiewnicka: Trwa budowa tuneli [ZDJĘCIA]
- Kraków. Co z tą przebudową Krakowskiej jest nie tak?
