Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Razem obudzimy Pawła!

Halina Gajda
Bądźcie z nami podczas świątecznego jarmarku na gorlickim rynku. Będziemy zbierali pieniądze na specjalistyczną rehabilitację gorliczanina, który jest w śpiączce.

Krystyna Grabowska przy łóżku syna jest codziennie. Wpatruje się w jego twarz niczym w obrazek. Liczy, że w końcu otworzy on oczy i ten horror się skończy. 24-letni Paweł jest w śpiączce, ale matka nieustannie do niego mówi. Opowiada o rodzinie, pogodzie, o tym, co dzieje się w domu. - Wierzę, że mnie słyszy - zamyśla się pani Krystyna. Między nią a synem zawiązała się nić porozumienia, której inni często nie dostrzegają - delikatny ruch ręki, grymas na twarzy. Kobieta twierdzi, że syn chce w ten sposób jej coś powiedzieć.

Ma kilku aniołów stróżów

Paweł „śpi” od 14 sierpnia, wtedy nieszczęśliwe potrącił go samochód. Po tym, jak odbił się od maski auta, jego ciało runęło bezwładne na ziemię. Opinia lekarzy była jak wyrok - pęknięta czaszka, obrażenia mózgu. Do niedawna, bo jeszcze w listopadzie, leżał w Zakładzie Opiekuńczo-Leczniczym w Grybowie. Teraz jest bliżej rodziny, w Gorlicach. Również w ZOL-u. - Cały czas walczymy, by mu jakoś pomóc - mówi Krystyna Grabowska. Robi, co tylko się da - konsultuje wyniki badań, szuka specjalistycznych klinik. Wspierają ją dzieci.

Pawła regularnie odwiedzają też koledzy. Ponieważ chłopak był miłośnikiem boksu, sam nawet trenował amatorsko, opowiadają mu o nowinkach ze sportowego świata. Paweł ćwiczy każdego dnia. Rehabilitant rozmasowuje m.in. przykurcze rąk. Ciężki stan pogarszają pojawiające się stany zapalne. Paweł ma za sobą infekcję dróg moczowych, zapalenie płuc.

Świąteczne marzenia o rehabilitacji

- Chcielibyśmy, aby syn dostał się na specjalistyczną neurorehabilitację, taką dla osób w śpiączce - mówi mama 24-latka. Na tę finansowaną przez Narodowy Fundusz Zdrowia trzeba czekać. Mama szuka więc możliwości, gdzie tylko może. - Jest szansa, by już na początku przyszłego roku Paweł dostał się do specjalistycznej kliniki. Czekamy jeszcze na opinię lekarzy - opowiada.

Beata Sobas z Polskiego Centrum Rehabilitacji Funkcjonalnej w Krakowie tłumaczy, że u takich pacjentów jak Paweł trzeba pobudzić do pracy obwodowy układ nerwowy. - Wierzę, że taka rehabilitacja da szansę mojemu synowi. Niedługo święta. Bardzo chciałabym, żeby kiedyś był w stanie usiąść z nami do wigilijnego stołu - odwraca głowę pani Krystyna.

Zróbmy gwiazdkowy prezent dla Pawła

Aby doczekał się właściwego leczenia, potrzebne są pieniądze. Sześciotygodniowy turnus to ponad 20 tysięcy złotych. Rodziny nie stać na taki wydatek. Stąd inicjatywa przyjaciół, rodziny, a także naszej redakcji. Pomoże nam fundacja Beskidzka Zima, która przygotowuje dokumenty potrzebne do zarejestrowania zbiórki publicznej.

Anna Cetnarowicz, szefowa fundacji, zapowiada, że za dobrowolne datki złożone do puszki na rzecz Pawła od 18 do 20 grudnia podczas Jarmarku Świątecznego będzie można dostać żywą choinkę, opłatki, słodkości, ozdoby świąteczne, sianko pod wigilijny obrus, ręcznie malowane bombki, a nawet susz na świąteczny kompot.

Gazeta Gorlicka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska