Jak najwięcej rozumnych, dobrych, uczciwych ludzi wokół. A w rodzinie ludzi kochających, wyrozumiałych, ciepłych.
Samotności tylko wtedy, gdy jest nam z nią dobrze.
Jak najlepszego zdrowia.
Pracy, która daje (choćby tylko czasami) satysfakcję.
Pieniędzy - na tyle dużo, żebyśmy nie musieli zbyt często o nich myśleć, i na tyle mało, żeby nas nie zmieniły.
Zlekceważenia wyborów do europarlamentu, bo ta władza i tak żyje sama dla siebie.
Oddania głosu w wyborach samorządowych na mądrych ludzi, którzy będą gotowi pytać nas o zdanie.
Uśmiechu, małych i wielkich radości - jak najczęściej.
Poczucia, że idziemy przez życie w godny sposób i robimy to, co do nas należy.
Tego Państwu w 2014 roku życzę w imieniu swoim i wszystkich, którzy tworzą "Krakowską". Niech nam się darzy.
