Na dobry początek roku w stadninie koni huculskich w Regietowie urodziła się klacz. To córka Wijki. Po mamie odziedziczyła gwiazdkę na czole, a po tacie – myszatą sierść. Prawdziwa huculska dama. Tradycją stało się, że stadnina ogłasza konkurs na imię dla źrebaka, który w danym roku jako pierwszy przychodzi na świat. Tak było i tym razem. Drobna różnica była taka, iż konkurs został wznowiony po przerwie.
- W pandemii nie organizowaliśmy uroczystego nadawania imion naszym koniom. Formalnie oczywiście były one rejestrowane i miały nadawane imiona, ale bez udziału gości czy też przyszłych opiekunów - mówi Mirosław Waląg, dyrektor Stadniny Koni Huculskich Gładyszów w Regietowie.
Pewnie też stąd wynikało tak duże zainteresowanie. Propozycji było bowiem mnóstwo. Organizatorzy przyznają, że maile, które przychodziły na adres stadniny, zawierały po kilka, a czasem nawet kilkanaście propozycji.
Wybór nie należał więc do najłatwiejszych, ale ostatecznie stanęło na Widi. Z taką propozycją wyszła pani Karolina. Wiemy, że imię ma swoje uzasadnienie. Zwyciężczyni jest z końmi obyta, można powiedzieć, na co dzień. Były bowiem hodowane w jej rodzinie. Imię nawiązuje zaś do wiertła widiowego, ma być symbolem siły. Na oficjalne nadanie imienia, które odbyło się 14 lutego pani Karolina przyjechała ze swoją córeczką Antosią
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?