MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Remont łazienki

Tadeusz Płatek
Jeżeli macie łazienkę, to nie czytajcie tego. Piszę wyłącznie dla tych z was, którzy planują jej remont albo budowę od podstaw. Nie róbcie tego.

Przez tysiąclecia człowiek doskonale sobie radził bez łazienki. Dopiero 50 lat temu daliśmy sobie wmówić, że bez niej nie da się żyć. Da się - przez miesiąc myłem się w jeziorze: było romantycznie
i bardzo tanio.

Podobnie z toaletą. Zbita z nielegalnie ściętej sosny latryna w niczym nie ustępuje ustępowi. Budowanie łazienki klasycznej jest trudne. Najpierw trzeba znaleźć ekipę. Tak się składa, że w budowie łazienek specjalizują się wyłącznie pijani i pazerni łajdacy, którzy przy pierwszej nadarzającej się okazji wymontują wam miedziane rury, sprzedadzą je na złom, a was wyślą po nowe do OBI.

Co prawda zdarzają się ekipy wyjątkowe - jak moja - ale i tak musicie pogodzić się z tym, że wasze mieszkanie nazajutrz będzie wyglądać jak Warszawa w 1945. A potem materiały budowlane. Jeśli łazienka ma powierzchnię stołu do ping-ponga, możecie być pewni, że pochłonie dokładnie tyle gładzi, klejów i tzw. regipsów, ile zużyto na Taj Mahal. Ale to dopiero początek zabawy. Czas na płytki. Jest ich około 350 milionów różnych wzorów i na pewno, przysięgam wam, NA PEWNO nie będziecie wiedzieli, które wybrać, i NA PEWNO wywoła to u was stany lękowe.

Możecie, oczywiście, skorzystać z porady architekta wnętrz, który skasuje 1000 PLN za projekt łazienki mniejszej niż podkładka pod myszkę.

Latryna, powiadam, latryna. Najlepiej sosnowa!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska