FLESZ - Firmy w tarapatach z powodu epidemii. Nadchodzi fala zwolnień
Modernizacja tarnowskiego Rynku trwa od blisko roku. Pracom sprzyjała m.in. pogoda oraz lekka i bezśnieżna zima, dzięki czemu można było je prowadzić praktycznie non-stop. Termin zakończenia inwestycji wyznaczony był na 15 maja tego roku. Już wiadomo, że nie uda się go dotrzymać.
- Nawet gdybyśmy przerzucili wszystkie siły, byleby tylko dopełnić warunki umowy, to w tym momencie mamy związane ręce. Musieliśmy wstrzymać większość prac, gdyż w teren weszli wykonawcy, realizujący prace na zlecenie właścicieli poszczególnych kamienic po stronie południowej. I dopóki oni nie skończą, my za wiele w tej części Rynku zrobić nie możemy – wyjaśnia Emil Gazda z firmy Polskie Surowce Skalne sp. z o.o. Grupa Budowlana z Bielan Wrocławskich, która wykonuje remont.
Tajemnicze piwnice pod rynkiem
Chodzi m.in. o różnego rodzaju prace izolacyjne przy fundamentach i ścianach oraz piwnicach, które nie tylko znajdują się bezpośrednio pod kamienicami, ale niejednokrotnie wychodzą pod płytę Rynku. To doskonała i rzadka okazja do tego, aby dokopać się do nich i dobrze zabezpieczyć. Kolejna taka może być bowiem dopiero za kilkadziesiąt lat. Poprzedni remont prowadzony był w latach 90-tych.
- Wtedy, podczas prac przygotowawczych zapadła się nawierzchnia pod stojącą na nim koparką. Okazało się, że pojazd wpadł do jednej z takich nieużytkowanych od jakiegoś czasu piwnic, przy kamienicy na Rynku 7. Jest tam nawet zamurowane w ścianie wejście, które prowadziło do tych podziemnych przestrzeni – mówi Eligiusz Dworaczyński, tarnowski archeolog, który sprawuje nadzór konserwatorski nad pracami.
Niestety, przez blisko 30 lat jego marzenie o odkopaniu piwnicy i jej odtworzeniu nie doczekało się realizacji. - Na przeszkodzie, jak zwykle, stanęły pieniądze i presja czasu. Prowadzony remont Rynku był dobrą okazją do tego, aby je zrekonstruować, ale terminy gonią i takie prace niestety nie są również teraz planowane – ubolewa.
Niewykluczone jednak, że w trakcie wykopów mogą zostać odkryte nieznane dotąd pozostałości sprzed wieków, a to oznaczać będzie konieczność przeprowadzenia badań archeologicznych. Tego obawia się m.in. Artur Michałek, dyrektor Zarządu Dróg i Komunikacji w Tarnowie.
- To już praktycznie ostatnia prosta i w zasadzie widać już finał remontu Rynku, ale w przypadku takich miejsc, jak ścisłe centrum Starego Miasta, nigdy nic nie jest pewne – przyznaje.
O ile wcześniej były prośby ze strony restauratorów, aby prace zrealizować jak najszybciej, to teraz - w związku z wprowadzonymi obostrzeniami zawieszającymi ich działalność - nie ma już takiej presji z ich strony. - Mam nadzieję, że zdążymy ze wszystkim do wakacji, zanim te ograniczenia zostaną zniesione - mówi Michałek.
Przestój na Krótkiej opóźnia remont rynku
Prace na Rynku blokuje w tym momencie także wznowiony po kilku miesiącach przestoju remont bezpośrednio sąsiadującej z nim ulicy Krótkiej.
- Musieliśmy wstrzymać układanie granitowych kostek na części jezdnej Rynku, gdyż w tym momencie jeżdżą po niej ciężkie maszyny i wywrotki wywożące materiał wybrany z ulicy Krótkiej – przyznaje Emil Gazda.
Wykonawca remontu Rynku niezamierzony przestój planuje wykorzystać na prace przy kamiennych ławach oraz studniach. Wszystkie zostaną oczyszczone i wypiaskowane, a ubytki w nich zostaną uzupełnione. Wcześniej do studni doprowadzone zostały nowe instalacje tłoczące wodę.
