Jastrzębianie, nie mający już marginesu błędu, zaczęli agresywnie. Najwyraźniej chcieli zaskoczyć oświęcimian, szukając szybkiego prowadzenia.
Tymczasem karę zarobił Roman Rac, a miejscowym wystarczyło 7 sekund liczebnej przewagi do objęcia prowadzenia.
Pod koniec pierwszej odsłony strzał z bliska Egilsa Kalnsa obronił Clarke Saunders, ale chwilę później był już bezradny wobec uderzenia Romana Raca.
Druga odsłona rozpoczęła się od strzału Kamila Paszka i zmianie lotu krążka przez Dariusza Wanata, który minimalnie minął cel.
Jednak oświęcimianie pokazali, że gra w liczebnych przewagach nie jest ich mocną stroną. Mając na lodzie o jednego zawodnika więcej omal nie zostali skarceni z kontry. Martin Kasperlik trafił w słupek, a po chwili zarobił karę. Gospodarze przez 21 sekund mieli na lodzie o dwóch zawodników więcej. Nie potrafili wypracować sobie bezpiecznej zaliczki. Statyczne granie, bez strzałów na bramkę rywala, nie mogło zapewnić powodzenia.
Z aktywów jastrzębian warto jeszcze odnotować kontrę Dominka Pasia, który – mając przed sobą bramkarza – mógł strzelać, ale podał Łukaszowi Nalewajce, a ten zmarnował okazję na gola.
W trzeciej odsłonie oświęcimianie wrócili z dalekiej podróży, bo Peter Bezuszka wybił krążek z linii bramkowej. Chwilę później, po akcji Victora Carlssona i strzale Ryana Glena, odbity przez Patryka Nechvatala krążek do siatki wbił Teddy Da Costa.
To nie był jednak koniec emocji. Karę zarobił Ryan Glenn. W momencie jego powrotu na lód mistrzowie Polski zdobyli gola na wagę dogrywki, czwartej już w tej półfinałowej serii.
W ostatnich sekundach doliczonego czasu samotnie na bramkarza jechał Andrej Themar, lecz zgubił krążek.
W rzutach karnych goście w ósmej serii przechylili szalę na swoją korzyść, kiedy strzelano już do pierwszego błędu. W pięciu seriach dla Unii trafili Apalkow i Oriechin natomiast dla Jastrzębia Kalns i Pavlovs.
Re-Plast Unia Oświęcim - JKH GKS Jastrzębie 2:3 po karnych (1:1, 0:0, 1:1, dog. 0:0); karne: 2:3
Bramki: 1:0 Dziubiński (Carlsson, Apalkow) 4, 1:1 Rac (Bachalejsza, Kalns) 18, 2:1 Da Costa (Glenn, Carlsson) 47, 2:2 A. Sevczenko ( Razgals, Bryk) 58, 2:3 Rac 80, decydujący karny.
Re-Plast Unia: Saunders – Paszek, Glenn; Da Costa, Carlsson, Themar – Stasienko, Orłow; Dziubiński, W. Strielcow, A. Strielcow – Bezuszka, Rogow; Prusak, Krzemień, S. Kowalówka, – M. Noworyta, P. Noworyta; Wanat, Apalkow, Oriechin.
JKH Jastrzębie: Nechvatal - Kostek, Bahalejsza; Kalns, Rac, Kasperlik - E. Sevczenko, Bryk; A. Sevczenko, Pavlovs, Razgals – Horzelski, Jeleszński; R. Nalewajka, Paś, R. Nalewajka - Gimiński; Kamieniew, Pelaczyk, Jass.
Sędziowali: Krzysztof Kozłowski (Sosnowiec) i Patryk Kasprzyk (Bydgoszcz) Kary: 8 - 10. Stan play-off (do 4 zwycięstw): 3:2 dla Unii, kolejny mecz 29 marca w Jastrzębiu. Widzów: 3000.
Drugi półfinał:
GKS Katowice - GKS Tychy 2:1 (0:0, 0:0, 2:1). Stan play-off: 3:2 dla GKS Katowice.
Bądź na bieżąco i obserwuj
- Znane kobiety związane z Oświęcimiem i powiatem oświęcimskim
- Oświęcim przed 10 laty w kamerach Google Street View
- Oferty pracy PUP w Oświęcimiu, które nie wymagają wysokich kwalifikacji
- Nowy, duży sklep przy ul. Chemików Oświęcimiu już na finiszu
- Krakowska filharmonia uświetniła święto kobiet oświęcimskich seniorów
