Prezentacja Fernando Santosa odbyła się miłej atmosferze, a nowy szef polskiej kadry podkreślał, że jest gotowy na nowe wyzwanie, jest bardzo ambitny i nie może doczekać się pracy z reprezentacją Polski.
Santos zapytany o kadrę Michniewcza. Schował twarz w dłoniach
68-letni szkoleniowiec nie uciekał od trudnych pytań, a właśnie takie zadał mu jeden z dziennikarzy. Zapytany o grę reprezentacji Polski za kadencji Czesława Michniewicza Portugalczyk się uśmiechnął, a jego reakcja była dość szczególna - schował twarz w dłoniach i przez chwilę milczał.
- Przepraszam... oczywiście wiem, jaki jest cel tego pytania. W tym momencie nie powinienem na nie odpowiadać. Mój poprzednik wykonał bardzo dobrą pracę. Mam swoją opinię na temat tych spotkań, ale powstrzymam się z deklaracjami i ich oceną - skomentował krótko.
Głównym zarzutem gry Biało-Czerwonych za kadencji Michniewicza był defensywny styl. Są jednak głosy, że Santos również ma łatkę trenera "defensywnego".
Podczas mundialu w Rosji zarzucano mu, że nie uwolnił ofensywnego potencjału kadry jakim dysponował - mowa o Bruno Fernandesie i Bernardo Silvie.
Pierwszy mecz nowego selekcjonera Biało-Czerwonych 24 marca przeciwko reprezentacji Czech w ramach eliminacji Euro 2024.
REPREZENTACJA w GOL24
