Rezerwa Cracovii wymęczyła zwycięstwo z Hetmanem Zamość

Mecz z ostatnią drużyną w tabeli nie powinien nastręczać krakowianom większych trudności. Choć tym razem byli pozbawieni wzmocnień z pierwszej drużyny – poza Adamem Wilkiem i Sylwestrem Lusiuszem, którzy jednak w I zespole nie występują, tylko z nim trenują. Z kolei Ołeksij Dytiatjew musiał pauzować za kartki.

Gospodarze mimo to z dużym respektem podeszli do rywala, skupili się na obronie, dlatego Cracovii II trudno było przedostać się pod bramkę przeciwnika. Ale od czego są stałe fragmenty gry? Po drugim kolejnym rogu najlepiej w polu karnym znalazł się Krystian Bracik i strzałem głowa pokonał Dawida Rosiaka. Po półgodzinie gry przed szansą stanął Kacper Nowicki, ale w sytuacji sam na sam z bramkarzem zbyt mocno wypuścił sobie piłkę. Potem Hetman nieco przycisnął, uderzał Bartłomiej Sienkiewicz, ale niecelnie.

Po przerwie Cracovia II szanowała piłkę, a miejscowi nie bardzo wiedzieli jak „ugryźć” gości. W drugiej połowie oglądaliśmy bardzo dużo walki i bardzo mało sytuacji bramkowych z obu stron.

Hetman Zamość - Cracovia II 0:1 (0:1)
Bramki: 0:1 Bracik 12.
Hetman: Rosiak – Wolanin, Dajos, Grzęda (88 Szatała), Łapiński – Kaznocha, Pupeć, Turczyn, Koszel – Chyrchała (81 Wszoła), Sienkiewicz (56 Białousko).
Cracovia II: Wilk – Supryn Jarzynka, Bracik – Wiśniewski, Malisz, Ożóg (90 Bociek), Lusiusz, Nowicki – Bała (70 Grzebieluch), Ziemnik.
Sędziował: Adam Jamka (Kielce). Żółte kartki: Pupeć, Chrychała – Supryn. Mecz bez publiczności.

Sportowy24.pl w Małopolsce