https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Rozlana parafina na drodze - upadek motocyklisty

Marcin Karkosza
Parafina na ul. Conrada w Krakowie
Parafina na ul. Conrada w Krakowie fot. Marcin Karkosza
Motocyklista wywrócił się po najechaniu na rozlaną parafinę na drodze w Modlniczce pod Krakowem. Na szczęście nic mu się nie stało. Służby miejskie i policja ostrzegają, aby uważać na plamy substancji.

Byłaś (-eś) świadkiem wydarzenia? Daj nam znać! Czekamy na informacje, zdjęcia i nagrania wideo! Przyślij je na adres [email protected]. Do Twojej dyspozycji są też nasze profile na Facebooku: Mój Reporter Kraków | Gazeta Krakowska

Przypomnijmy, w czwartek po godz. 8 w Krakowie zaczęto odkrywać rozlewiska przypominającej parafinę substancji. Cały czas lokalizowane są nowe miejsca, w których substancja dostała się na jezdnię. Parafina wylała się na drogę w co najmniej pięciu miejscach w Krakowie. Plamy parafiny są na drodze krajowej 79 od Chrzanowa, aż do granicy województwa małopolskiego i świętokrzyskiego.

Kraków: parafina na drodze, spore utrudnienia [WIĘCEJ ZDJĘĆ, MAPA]

– Na terenie miasta oznaczamy największe rozlewiska, ale nie damy rady zabezpieczyć wszystkich – mówi Michał Pyclik, rzecznik ZIKiT. – Apelujemy do kierowców, aby uważali i nie wjeżdżali na parafinę.

Do apeli przyłącza się także policja: – Prosimy kierowców o ostrożność, gdyż substancja, która dostała się na jezdnię jest bardzo śliska – mówi Anna Zbroja, z zespołu prasowego małopolskiej policji. - Wjechanie na nią grozi utratą przyczepności.

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

T
Tony
A ilu bałwanów mijało tego kierowce i nie powiadomili go o tym że ma nie szczelny układ ? Nasze drogi wyglądają tak że wystarczy że wjechał w dziurę i zawór puścił a tysiące debili mijało go olewając to że gościowi coś tam kapie.
m
marian
...czy zlapano balwana odpowiedzialnego za ten drogowy armaggedon.
Za tysiace litrów paliwa dodatkowo spalonych przez samochody stojace w giga-korku, za nerwy ludzi spieszacych sie do pracy, do domów, po dzieci do przedszkoli.
Bo jakis nieodpowiedzialny jelop nie sprawdzil czy cysterna jest szczelna.
l
lind
O 19 do Azorów już się dobrze jechało. Po za Opolską zakorkowane były wszystkie ulice boczne Wybickiego, prądnicka, Mackiewicza jednym słowem dramat. Zastanawia mnie jakim trzeba być d@bilm żeby od 8 rano tego nie usunąć. Do przewidzenia było to że stanie cały północny kraków.
c
czesiek
tak z czystej ciekawości, jak wracałem po pracy z Conrada, dojazd zajął mi ponad godzinę. O której się ten bajzel skończył?
a
ahaa
I co nie trzeba kataklizmu ,trzesienia ziemi itp. zeby doprowadzic do paraliżu Krakowa.
wystarczyło pare plam parafiny na asfalcie i w korku trzebabyło postać prawie godzine zeby dostac sie z rona ofiar katynia do Nowej Huty.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska