Byłaś (-eś) świadkiem wydarzenia? Daj nam znać! Czekamy na informacje, zdjęcia i nagrania wideo! Przyślij je na adres [email protected]. Do Twojej dyspozycji są też nasze profile na Facebooku: Mój Reporter Kraków | Gazeta Krakowska
Dotychczas plamy parafiny zlokalizowano na ul. Radzikowskiego w rejonie ul. Katowickiej, na ul. Conrada przy skrzyżowaniach z dojazdem do Ikei (środkowy pas) oraz z ulicami Mehoffera i Łokietka (prawy pas). Parafina wylała się też na kilkudziesięciometrowym odcinku w rejonie skrzyżowania ul. Opolskiej z Prądnicką (prawy pas).
W usuwaniu rozlewisk bierze udział straż pożarna, policja, straż miejska i służby drogowe. Na miejscu pracują także inspektorzy Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu oraz inspektorzy Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego.
- Substancja jest usuwana ręcznie i mechanicznie. Trzeba ją roztapiać - mówi Krystyna Paluchowska, rzeczniczka MPO. Do pomocy używany jest specjalny sprzęt. Jednak nie wiadomo, jak długo potrwa akcja usuwania. Może zająć to jeszcze wiele godzin.
– Na terenie miasta oznakowujemy największe rozlewiska, ale nie damy rady oznaczyć wszystkich fragmentów jezdni, na które wylała się substancja – mówi Michał Pyclik, rzecznik ZIKiT. – Apelujemy do kierowców aby uważali i nie wjeżdżali w ślady parafiny kołami.
Do apeli przyłącza się także policja: – Prosimy kierowców o ostrożność, gdyż substancja, która dostała się na jezdnię jest bardzo śliska – mówi Anna Zbroja, z zespołu prasowego małopolskiej policji. - Wjechanie na nią grozi utratą przyczepności.
W Modlniczce motocyklista wpadł w poślizg. Na szczęście nic poważnego mu się nie stało.
Policjanci ustalają, jak doszło do wylania się substancji na drogę oraz kto jest sprawcą wycieku.
Rozlana parafina na drodze - upadek motocyklisty
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+