- Odbieram bardzo dużo telefonów atakujących mnie osobiście, zgłaszam to systematycznie na policję - przyznał ks. Michalczewski.
Poinformował, że zdarzają się sytuacje, gdy różne osoby wykrzykują obelgi w stronę biskupa, także podczas celebracji. - Systematycznie są organizowane manifestacje pod kurią, podczas których się krzyczy, że trzeba obalić metropolitę krakowskiego. W czasie strajku kobiet dwa lata temu wiele budynków kościelnych zostało zdewastowanych - przypomniał rzecznik krakowskiej Kurii.
– Jak ktoś pod kościołem otrzymuje taki cios, że grozi mu niebezpieczeństwo śmierci, to są poważne sprawy. Nie tak dawno mieliśmy zniszczone epitafium w Myślenicach, to są więc ataki, które się powtarzają, powtarzają się jakieś rozboje. Dopóki ludzie nie cierpią, tylko mienie cierpiało czy człowiek jest obrażany, to oczywiście mniejsza szkoda. Dzisiaj mamy człowieka w szpitalu, który praktycznie uszedł z życiem - powiedział ks. Michalczewski.
Przypomnijmy, że w niedzielę, 13 listopada, przed godziną 15 w Myślenicach nożownik zaatakował kierowcę biskupa Roberta Chrząszcza. Do ataku doszło na terenie przylegającym do kaplicy pw. Podwyższenia Krzyża Świętego na Chełmie, w środku trwało właśnie nabożeństwo. Po tym, jak napastnik uciekł zarządzono obławę. Policja ustaliła jego dane, a po godz. 18 mężczyzna został zatrzymany. Kierowca trafił do szpitala, gdzie przeszedł operację.
Zakaz handlu w niedzielę. Solidarność chce zaostrzenia przepisów
