Anna Leśniak kierująca WTZ-ami, gdzie w zajęciach w sześciu pracowniach, uczestniczy 30 osób, przypomniała historię działań w powstawaniu WTZ-ów, podejmowanych z władzami gminy przez prezes Zofię Jakubowską, podkreślającą, że gminę stać na taki ośrodek.
– Czekałam na niego cztery lata, ale warto było. Spełniło się nie tylko moje marzenie, ale też wielu rodziców dzieci, które ukończyły edukację i tu mogą przysposabiać się do życia oraz wejścia na rynek pracy – podkreśla prezes Jakubowska, zaznaczając, że utworzenie WTZ-ów jest sukcesem wielu ludzi. W powstanie go mocno zaangażowali się radni Eugeniusz Zając i Ryszard Majdzik oraz obecny wicestarosta krakowski Arkadiusz Wrzoszczyk.
– Dziękuję wszystkim, którzy zaangażowali się w tę inicjatywę i pani Zofii za to, że tupnęła wtedy nogą – powiedział Norbert Rzepisko, burmistrz Skawiny, dziękując też swojemu poprzednikowi za to, że uznał konieczność utworzenia takiej placówki. – Tu osoby niepełnosprawne znalazły swoje miejsce, tu mogą się rozwijać – podkreślała pani kierownik.
Zofia Jakubowska ma powody do jeszcze większego zadowolenia, bo współpracę z WTZ-ami zadeklarowała i już rozpoczęła Anastazja Koczur, dyrektorka miejscowej Szkoły Podstawowej, gdzie powstało Koło Wolontariatu. Także WTZ-y mogą liczyć na wsparcie rzozowskiej parafii. Ks. Robert Morawski, który poświęcił nowy obiekt, życzył by WTZ-y stały się drugim domem dla uczestników zajęć. – Już nawiązaliśmy współpracę. Jesteśmy na nią otwarci. Będziemy pomagać, przyjmować ich w kościele na
przykład z przedstawieniami, pomagać w organizacji kiermaszów świątecznych, a także zbiórce pieniędzy na zakup busa – zapowiedział ksiądz. Pojazd jest WTZ-om bardzo potrzebny, ale by skorzystać z dotacji Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych, musi mieć 70 tys. zł udziału własnego.
Przypomnijmy, organem założycielskim WTZ-ów jest gmina Skawina, a prowadzącym „Kruszynki”. Natomiast powiat krakowski finansuje działalność tej placówki ze środków PFRON-u. Dołożył też prawie 116 tys. zł do jej wyposażenia.
- Takie placówki są bardzo potrzebne, zapewniają bardzo dobrą formę terapii osobom niepełnosprawnym. W powiecie krakowskim jest ich sześć i zajmują się 195 osobami, potrzebującymi takiego wsparcia. Jest to kosztowne, ale to są naprawdę dobrze wydane pieniądze publiczne – powiedział nam Wojciech Pałka, starosta krakowski.
- Widać już integracje mieszkańców z uczestnikami WTZ-ów, spotykają się na spacerze, w sklepach i rozmawiają z sobą – zauważa Grzegorz Klimas, sołtys Rzozowa.
Od Andrzeja Wrzoszczyka, rzozowianina, radnego gminy Skawina, dowiedzieliśmy się, że w miejscu WTZ-ów, najpierw była górka, na której bawiły się dzieci, potem, przed laty dom postawili tu małżonkowie Anielka i Jakub Kotulowie. Bardzo pragnęli mieć dużą rodzinę, ale los im tego poskąpił. – Teraz patrzą z góry i widzą, że mają potomków – mówił Andrzej Wrzoszczyk.
Podczas ceremonii otwarcia WTZ-ów, uczestnicy zaprezentowali miniprogram artystyczny, a Grzegorz Żarnowski grał na gitarze i śpiewał piosenki, m.in. z repertuaru „Chłopców z placu broni”.
POLECAMY - KONIECZNIE SPRAWDŹ:
FLESZ: Zgnilizna i padlina. Czy mamy problem z jakością polskiego mięsa?