Oficjalnie występują jako miejscowi separatyści, choć wielu pierwszy raz "zwiedza" Donieck, Ługańsk i Charków. Większość rosyjskich mediów przedstawia ich jako dzielnych rodaków walczących z ukraińskim faszyzmem. Tak też myślą przeciętni Rosjanie w Rosji, którym po "odzyskaniu" Krymu, marzy się kolejna zdobycz.
Tym bardziej warto pamiętać o tych, którzy nie ulegają kremlowskiej propagandzie i imperialnym nastrojom. Rosyjski opozycjonista Borys Niemcow, przeciwnie do ważących słowa zachodnich polityków, stwierdził już, że Putin zaczął wojnę z Ukrainą. Wystarczyło, że posłuchał, jak mówią uzbrojeni ludzie w Donbasie. Bez trudu rozpoznał wyrażenia, których używają jedynie jego rodacy z... Petersburga.
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+