To, co w tabeli, potwierdziło się również na zielonej murawie, choć miejscowi, mający przysłowiowy nóż na gardle, też starali się walczyć o swoje.
Po czterech minutach po dalekim zagraniu na pozycję sam na sam z bramkarzem sądeczan miał szansę wyjść Jakub Bator, ale obrońcy gości skutecznie zażegnali niebezpieczeństwo w tej sytuacji. Po chwili, szczęścia z kontry próbował Dawid Błanik, ale zaraz przed polem karnym odskoczyła mu piłka. Co się odwlecze… Ten sam piłkarz po chwili wpakował futbolówkę między słupki oddając dokładny strzał z dość ostrego kąta po wymianie podań z Bartłomiejem Kasprzakiem. Za moment w stuprocentowej sytuacji zawiódł Rubio. Hiszpan po zagraniu od Błanika był sam przed Leonidem Otczenaszenko, ale przegrał pojedynek z Ukraińcem.
W kolejnych minutach nie brakowało walki z obydwu stron. „Duma Krainy Lachów” w pełni kontrolowała jednak przebieg gry. Dość napisać, że w tej części meczu, miejscowi nie zdołali oddać żadnego celnego strzału na bramkę Szymona Tokarza!
Po kilku minutach od wznowienia gry w drugiej połowie goście podwyższyli swoje prowadzenie. Po kilku szybkich zagraniach z partnerami, w obręb „szesnastki” wpadł Damir Sovsić, zagrał piłkę na piąty metr do Hiszpana Rubio a ten pewnym strzałem zdobył swoją piątą ligową bramkę w tym sezonie. Przy okazji ten 25-latek wypożyczony z Cracovii, zaliczył trafienie w czwartym kolejnym meczu.
Gdy atakowali miejscowi, co zdarzało się dość rzadko, na posterunku byli obrońcy sądeczan lub Szymon Tokarz. W samej końcówce wynik spotkania na 3:0 mógł jeszcze podwyższyć Portugalczyk Rafael Victor, ale będąc oko w oko z golkiperem, nie zdołał skierować piłki do celu i musiał obejść się smakiem.

Magazyn Gol24: Ostatnia prosta Ekstraklasy i finał Ligi Konfederacji
Sandecja nie przegrała piętnastego meczu z rzędu w pierwszej lidze i jest coraz bliżej miejsca gwarantującego grę w barażach o awans do ekstraklasy. Jeszcze jesienią, gdy sądeczanie przegrywali mecz za meczem, wielu kibiców w Nowym Sączu drżało o utrzymanie drużyny na zapleczu elity. Trzeba przyznać, że nasza ligowa piłka jest bardzo nieobliczalna...
GKS Bełchatów – Sandecja Nowy Sącz 0:2 (0:1)
Bramki: 0:1 Błanik 8, 0:2 Rubio 52.
Żółte kartki: Bartków - Piter-Bućko, Sovsić, Ogorzały, Kasprzak, Chmiel.
GKS Bełchatów: Otczenaszenko - Szymorek (55 Mas), Magiera, Bartków, Grzelak - Pawlik, Hilbrycht (77 Ryszka), Bator (71 Flaszka), Gancarczyk (71 Koziara), Sierczyński - Szabala.
Sandecja: Tokarz - Dziwniel, Danek, Boczek (68 Szufryn), Piter-Bućko - Kasprzak (79 Żołądź), Błanik (79 Ella Ken), Walski, Ogorzały (68 Chmiel), Sovsić - Rubio (68 R.Victor).
Sędziował: Tomasz Wajda (Żywiec). Mecz bez publiczności.
- TOP 30 ważnych faktów z derbów Krakowa
- Derby wstydu. TOP 10 skandali wokół meczów Cracovii i Wisły
- Derby Krakowa. Najlepsze oprawy kibiców Cracovii i Wisły [ZDJĘCIA]
- Bohaterowie derbów Krakowa. Nie wszyscy byli gwiazdami, ale zapisali się w historii
- Cracovia. Żony, narzeczone, dziewczyny piłkarzy ZDJĘCIA
- Wisła Kraków. Żony i dziewczyny piłkarzy [2021, ZDJĘCIA]