W niedawno zakończonej kampanii więcej meczów rozegrał Piotr Kowalik, którego z Sandecją wiąże umowa do końca czerwca br. z opcją przedłużenia o kolejnych 12 miesięcy. Obrońca reprezentacji Polski do lat 18, ostatni mecz z orzełkiem na piersi 5 listopada ub. roku przeciwko USA (2:2, grał 45. minut), zanotował 27 występów w 2. lidze (25 w wyjściowej „11”) i obejrzał pięć żółtych kartek. Młokos Maślanka, ten ma umowę do czerwca 2025, wychowanek „Dumy Krainy Lachów” (Kowalik pierwsze szlify zbierał w AP 2012) w tym sezonie zadebiutował dopiero w 30. kolejce w starciu z Chojniczanką w Chojnicach (0:1) wchodząc na plac gry w 65. minucie. Spisał się na tyle obiecująco, że w trzech ostatnich meczach sezonu wychodził na boisko już w pierwszym składzie, a Sandecja żadnego z tych spotkań nie przegrała. Igor zdobył też swoją premierową bramkę w tym sezonie, pokonując bramkarza wicelidera Kotwicy Kołobrzeg (3:1).
Ostatnimi piłkarzami, na których klub z miasta nad Dunajcem zarobił jakiekolwiek pieniądze byli brazylijski pomocnik Thiago Souza i również występujący w drugiej linii Kamil Ogorzały. Obydwaj zasilili Cracovię – pierwszy wedle oficjalnych danych w styczniu 2020 roku kosztował „Pasy” 50 tys. euro, a drugi wytransferowany w lipcu 2021 roku odszedł już za 125 tys. euro.
Występy zawodników z zainteresowaniem śledzi wieloletni szkoleniowiec z klubowej akademii Sandecji, Jerzy Czernecki.
- Miałem okazję pracować z Piotrkiem przez kilka lat. Wyróżnia go taki pozytywny charakter, jest zdeterminowany i pracowity. Do wszystkiego dochodzi pracą. Mam nadzieję, że będzie otrzymywał kolejne powołania do reprezentacji i pokaże w Sandecji na co go stać, a klub na tym zyska – mówi trener o Kowaliku.
Jak dodaje nasz rozmówca właśnie dla takich chwil pracują szkoleniowcy.
- Miło jest czytać takie informacje, oglądać swojego zawodnika w narodowych barwach. Liczę na wiele kolejnych pozytywnych chwil z Piotrkiem w reprezentacji – ma nadzieję Jerzy Czernecki.
Zdaniem naszego rozmówcy, Igor Maślanka to chłopak z bardzo dużą świadomością. - Oby tylko urazy nie zahamowały ciągłości jego rozwoju. Jeśli jednak w takim tempie jak ostatnio będzie się rozwijał, to jestem o niego spokojny - komentuje trener.
Czy zatem "Duma Krainy Lachów" może cokolwiek zarobić na tym duecie?
- Ja nie tylko wierzę w to, że Sandecja może ich wytransferować, ale wiem, że jakieś propozycje i obserwacje z innych klubów są czynione. Jest jeszcze kilku innych graczy z tego rocznika 2006, którzy są blisko wysokiego poziomu, mają ogromny potencjał – zauważa.
- Oto piękne i nietypowe pojazdy Kordiana, gwiazdy disco polo spod Nowego Sącza
- Sławomir i Kajra tak wyglądali zanim zyskali sławę
- Co hodują sądeczanie? Pytony, boa, pająki. Piękne i niebezpieczne zwierzęta
- Niektóre mają mroczną historię. Te budynki mają nawet po 100 lat i nadal zachwycają
- 18-letnia Martyna pokazała wielką formę w Hiszpanii! Ma srebro MŚ w bikini fitness
- Ma niezwykły talent. Emilia Dubiel ze Starego Sącza znów mistrzynią!
Bądź na bieżąco i obserwuj
