W poniedziałek na oficjalnej stronie internetowej „Biało-czrnych” pojawiła się bowiem informacja, że Cieślicki został odwołany ze swojego stanowiska przez Radę Nadzorczą Sandecji.
„Rada Nadzorcza dnia 19 października zwróciła się do Pana Pawła Cieślickiego o przedstawienie planu i sposobu finansowania wydatków klubu. W związku z brakiem odzewu na prośbę, Rada Nadzorcza podjęła decyzję o odwołaniu” - czytamy w oficjalnym komunikacie.
Na początku października br., gdy trwały rozmowy między obydwoma stronami, zapytaliśmy Pawła Cieślickiego m.in. o to czy nie boi się wchodzić do tej samej rzeki po raz drugi. Oto co nam odpowiedział. - Bardzo się boję. Jeszcze do niej nie wszedłem, Pan trochę to wszystko przyspiesza. Mam już perspektywę ludzi, którzy mogliby być w zarządzie klubu. Niech kibice uwierzą, że jak wejdę do klubu 1 listopada, to będzie dobrze. Jak nie wejdę, to będzie znaczyło, że nie dogadaliśmy się. Chcę działać na własnych zasadach, które postawiłem spółce. Jeśli to komuś nie będzie odpowiadało, nie będzie współpracy – mówił wówczas.
Okazuje się zatem, że nie osiągnięto konsensusu i prezesem Sandecji będzie ktoś inny. Kto? Tego powinniśmy dowiedzieć się niebawem.
- Piotr Żyła i Marcelina Ziętek. Ale piękna z nich para! Po sukcesie w Planicy były łzy
- Wisła Kraków. Skąd pochodzą wiślacy? [DRUŻYNA 2022]
- Wędkarstwo to nie hobby, to styl życia MEMY
- Byli piłkarze Wisły zmienili kluby. Lucas, syn Clebera, jest w Grecji
- Przywódca Sharksów: Jak dojeżdżaliśmy kibiców Cracovii i Hutnika
- A gdyby piłkarze Cracovii byli... kobietami? Obejrzyj zdjęcia!
