KRAKsat zostanie umieszczony wewnątrz statku kosmicznego Cygnus, którego na orbitę wyniesie rakieta Antares 230. Start odbędzie się o 22:46 czasu polskiego z Mid-Atlantic Regional Spaceport, przy Wallops Flight Facility, na wschodnim wybrzeżu USA.
Jest to standardowa dostawa zaopatrzenia na Międzynarodową Stację Kosmiczną (ISS), do której po kilku godzinach lotu zadokuje Cygnus. Oprócz niezbędnego wyposażenia, wewnątrz statku znajdują się satelity badawcze, które po kilku tygodniach zostaną wypuszczone w przestrzeń kosmiczną. KRAKsat jest jednym z dwóch polskich satelitów znajdujących się w tym transporcie.
Wraz w KRAKsatem na orbitę leci karta microSD ze specjalnym ładunkiem. To rezultat akcji “Lecę w kosmos!” zorganizowanej przez studentów w styczniu, dzięki której każdy pasjonat kosmosu mógł umieścić w satelicie dowolny materiał zdjęciowy lub graficzny. Akcja cieszyła się dużą popularnością - swoje prace przysłało ponad 1200 internautów.
Studencki satelita ma za zadanie przetestować innowacyjne autorskie rozwiązanie twórców - ferrofluidowe koło zamachowe. W przestrzeni kosmicznej ferrofluid, czyli ciecz magnetyczna, zostanie wprowadzony w ruch wirowy.
Jeżeli wywoła to zmianę prędkości i kierunku obrotów satelity, system będzie można wykorzystać do sterowania orientacją obiektów na orbicie. Ze względu na niski koszt takiego rozwiązania, jego prostotę i niezawodność, ferrofluidowe koło zamachowe mogłoby stanowić konkurencyjną technologię dla tych obecnie stosowanych i zrewolucjonizować światowy przemysł kosmiczny.
KRAKsat powstał we współpracy studentów krakowskich uczelni z wrocławską firmą SatRevolution, która dostarczyła obudowę i część komponentów.
Elektryczne mikrosamochody prosto z Chin do wypożyczenia w Krakowie
Źródło: TVN Turbo/x-news
POLECAMY - KONIECZNIE SPRAWDŹ:
