Po tym, jak jeszcze w ubiegłym roku okazało się, że odwiert geotermalny, w którym pokładane było tyle nadziei, nie dał tak oczekiwanej ciepłej wody, zaczęło się poszukiwanie innych rozwiązań. Głęboka na trzy kilometry dziura w ziemi – jak z przekąsem mówi się o wspomnianym odwiercie, nie może przecież stać bezużytecznie. Tym bardziej że w regionie jest kilka podobnych. Rozwiązanie się znalazło, będzie wręcz pionierskie.
Gminna działka projektowa - raz i dokładnie
W Sękowej trwają przygotowania do zlecenia dokumentacji projektowej na kompleks rekreacyjny. Dokument ma obejmować całość rekreacyjno-geotermalnego przedsięwzięcia, czyli baseny, zaplecze, inne atrakcje dla dzieci i nieco starszych. Samorząd, jeśli chodzi o kwestie projektowe, chce załatwić sprawę raz, a konkretnie. Jednak studzi optymizm, że kompleks powstanie w krótkim czasie.
- To raczej wieloletnia inwestycja, która będzie realizowana w miarę możliwości finansowych – zapowiada Małgorzata Małuch, wójt gminy.
To, na co możemy liczyć w perspektywie dwóch lat, to ów pierwszy etap.
- Niecka basenu ze strefami rekreacyjną, dziecięcą i pływacką. Obok będzie plaża trawiasta, boiska do gier, plac zabaw – wylicza wójt Małuch.
Basen będzie sąsiadował z już istniejącą w Sękowej infrastrukturą sportową. Wiosną gmina dostała 3,8 mln złotych wsparcia z tak zwanej tarczy górskiej. Z własnego budżetu zamierza dołożyć około miliona. To na dobry początek. A jaki w tym wszystkim będzie udział „dziury w ziemi”? Najprościej rzecz ujmując, ma zostać wykorzystana do ogrzewania wody do tegoż basenu.
Technologia unikatowa nie tylko w skali kraju, ale świata
Innowacyjną hybrydową technologię, która ma zostać zastosowana w Sękowej, przedstawił Piotr Dziadzio, wiceminister klimatu i środowiska, Główny Geolog Kraju.
- Aby wykorzystać potencjał otworu do zasilania, wybrano zaplecze boiska Orlik i projektowany basen. Ich zapotrzebowanie na moc wyniesie 420 kW, a na ciepło ok. 3 768 GJ rocznie - tłumaczył. - Dzięki pompie ciepła temperatura wody dostarczana do obiektów będzie wynosić 50-60 stopni Celsjusza. Dodatkowo moduły fotowoltaiczne o powierzchni 150 metrów kwadratowych wytworzą część mocy elektrycznej do układu OWC (otworowy wymiennik ciepła - przyp. red) – niezbędnej do zasilania pompy ciepła, pompy obiegowej. Nadmiar prądu z paneli PV będzie oddawany do sieci, a niedobór będzie z niej pobierany, kiedy zaistnieje taka potrzeba – objaśniał szczegóły.
Trzeba tutaj pamiętać, że całe przedsięwzięcie będzie przebiegało dwutorowo – działania gminy związane z basenem i infrastrukturą rekreacyjną to jedno, a drugie to działania rządowe, które będą obejmowały techniczne zagospodarowania odwiertu. Pilotażowy projekt hybrydowego źródła energii w Sękowej a będzie współfinansowany przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.
- Projekt hybrydowego zasilania OZE jest dla NFOŚiGW ciekawy z kilku względów. Z naukowego punktu widzenia plasuje nas w światowej czołówce – warto pamiętać, że w różnych częściach globu testowano kilkanaście, a działa dotychczas dosłownie kilka głębokich OWC – podkreślał podczas czerwcowego spotkania w Sękowej Artur Michalski, wiceprezes Funduszu, odpowiedzialny m.in. za projekty dotyczące sektora energetycznego.
Sękowa na mapie innowacyjności Wiara w sukces rozwiązania oparta jest na wynikach kilku miesięcy analiz prowadzonych przez dwa zespoły naukowców, którzy chcieli określić między innymi to, jak długo będzie można korzystać z energii odwiertu. Z szacunkowych danych wynika, że 20-25 lat!
- Jeżeli będziemy w stanie udowodnić wykonalność tej technologii, a zakładam, że tak będzie, zostanie powielona w innych miejscach – zapowiedział Michał Kurtyka, minister klimatu.
Gmina swoją część przedsięwzięcia chce zacząć tak szybko, jak to tylko możliwe.
