- Zwykły znaczek z Kuby, nalepka na banana z Kostaryki, jutowy worek po kawie, cień na ścianie rzucony przez monsterę, ale najbardziej słowa i zdania znajdowane w książkach ulubionego autora, mogą sprawić, że zacznę marzyć o zamorskich podróżach. Każą błądzić myślami i układać w głowie kolorowe kolaże złożone z fragmentów lektur, marzeń czy wspomnień. Wystawa „Sen o morzach południowych” to owoc tych marzeń – czytamy w folderze towarzyszącym, prezentowanej w skawińskiej bibliotece, wystawie ilustracji Kariny Znamirowskiej.
Wspomnienia i marzenia o podróżach
Na ten cykl prac zaprezentowanych w skawińskiej bibliotece na dworcu składa się kilkanaście ilustracji. Są tu wyraziste pejzaże w żywych kolorach. Jak określają organizatorzy prace są bajkowe, nieco surrealistyczne. Przedstawiają pejzaże, ale i ludzie. Dużą grupę prac stanowią portrety, zarówno osób rzeczywistych, jak i wymyślonych. W galerii postaci można dostrzec skąpaną w słońcu królową południa, plantatora kawy z żoną, tajemniczych Brazylijczyków czy żonę marynarza.
Karina Znamirowska, autorka wystawy zajmuje się malarstwem i grafiką. Sama przyznaje, że do stworzenia cyklu „Sen o morzach południowych” zainspirowało ją samo miejsce, czyli biblioteka i dworzec w jednym. Wskazuje, że przecież dzięki książkom wiele marzeń o podróżach się zaczyna, no i na dworzec należy się udać, chcąc te marzenia spełnić? Artystka wspomina, że pracowała nad grafikami jesienią i zimą. A te barwne prace powstawały „na rozgrzewkę”, z tęsknoty za ciepłem, światłem i kolorami.
- Proces twórczy ma dla mnie działanie terapeutyczne, daje mi siłę, sprawia radość i podnosi na duchu. Myślę, że to się przenosi na moje obrazy, bo dostaję sygnały od oglądających, że moje ilustracje poprawiają im humor. To dla mnie wielka radość - mówi Karina Znamirowska.
Jako inspiracje do obrazów autorka wymienia prozę Michała Choromańskiego – jej ulubionego pisarza, w szczególności jego malarskie opisy przyrody i niesamowitych zjawisk atmosferycznych, będących odbiciem stanów psychicznych bohaterów. W przypadku obrazu „Portret żony marynarza” – były to wspomnienia rodzinne o wujku – marynarzu pływającym po najdalszych morzach.
- Czasem impulsem do stworzenia jakiegoś obrazu była gra światła czy wyjątkowe zestawienie kolorystyczne, zapach, a nawet pojedyncze słowo, które przeczytałam lub usłyszałam, a skojarzyło z czymś egzotycznym, przywodzącym na myśl dalekie kraje - wskazuje.
Ujarzmianie nowych narzędzi
Do tej pory artystka posługiwała tradycyjnymi technikami malarskimi, po raz pierwszy prezentuje szerszej publiczności grafiki stworzone cyfrowo na tablecie graficznym, narzędziu, jak mówi - wciąż nie do końca ujarzmionym.
- Prezentowane obrazy można potraktować, jako ilustracje do opowieści czy historii, które jeszcze nie istnieją, ale mogą zaistnieć za sprawą każdego oglądającego. Jeśli moje prace zainspirują kogoś do wymyślania własnych opowieści czy do snucia marzeń, będę bardzo zadowolona - dodaje.
Wystawę w Miejskiej Bibliotece Publicznej można oglądać do 22 sierpnia.
Autorka wystawy w bibliotece na dworcu
Karina Znamirowska ukończyła Państwowe Liceum Sztuk Plastycznych w Krakowie oraz Wydział Historii Sztuki na Uniwersytecie Jagiellońskim. Od ponad dwudziestu lat zajmuje się malarstwem oraz grafiką książkową i użytkową. Współpracowała z wieloma wydawnictwami, a swoje prace prezentowała na wystawach indywidualnych oraz zbiorowych w kraju i za granicą. Przez kilkanaście lat pracowała z dziećmi i młodzieżą, ucząc je plastyki. Obecnie łączy aktywność artystyczną z miłością do książek, wykonując zawód grafika i bibliotekarza. Od czasu do czasu prowadzi również warsztaty plastyczne dla dzieci.
Iskry Niepodległej pod Krakowem. Mobilne widowisko pokazuje ...
- Diabli Dół i Boża Wola. Nazwy małopolskich wsi, o których nie słyszeliście!
- Urok Ojcowskiego Parku Narodowego zimową porą. Tunel oszronionych drzew i sanie
- Najpiękniejsze zabytki powiatu krakowskiego wraz z gospodyniami trafiły do kalendarza
- Strefa aktywności gospodarczej w Miękini została otwarta. Firmy już kupują działki
- Na podium rankingu małopolskich gmin nieustająco Wielka Wieś i Zielonki
- Nietoperzowy Szlak. Nowa atrakcja turystyczna pod Krakowem
Empatia transmitowana społecznie?
