FLESZ - Abonament RTV nie będzie ściągany od dłużników?

Po czwartkowych gwałtownych burzach, które przeszły nad naszym regionem małopolscy strażacy interweniowali ponad 60 razy.
- Najbardziej poszkodowani zostali mieszkańcy powiatu myślenickiego. Ponad połowa otrzymanych przez nas zgłoszeń dotyczyła właśnie tych terenów. Interwencje polegały głównie na wypompowywaniu wody z piwnic, udrażnianiu przepustów drogowych oraz usuwaniu konarów drzew leżących na drogach i chodnikach - wyjaśnia mł. bryg. Sebastian Wożniak, rzecznik prasowy małopolskiego komendanta wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej w Krakowie.
Największe starty nawałnice wyrządziły w gminie Lubień (pow. myślenicki) .
- W ciągu 90 minut spadło tam 64 litrów deszczu na metr kwadratowy, co stanowi miesięczną normę opadów dla tego regionu – wyjaśnia Grzegorz Walijewski, rzecznik prasowy Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW).
Po ulewnym czwartkowym deszczu potok płynący przez Tenczyn zmienił się w rwącą rzekę, która wyrządziła mnóstwo szkód. Najbardziej ucierpiała część położona bliżej Glisnego. Mieszkańcy ze zdumieniem obserwowali jak wezbrana w potoku woda niszczy boisko miejscowego klubu, porywa mostek, podmywa drogi asfaltowe, a te do pól niszczy kompletnie.
Woda poprzerywała również część lokalnych wodociągów pozbawiając mieszkańców wody.
- Pomagamy je naprawiać – deklaruje Kazimierz Szczepaniec, wójt gminy Lubień. - Poza tym czyścimy, udrażniamy przepusty, usuwamy to co zostało zaniesione przez wodę. Jak dodaje straty są szacowane, ale ich wielkości nie sposób jeszcze określić.
Intensywnie padało również nad Zarytem - dzielnicą Rabki-Zdroju, Mszanie Dolnej oraz w Szaflarach i Maruszynie na Podhalu. Tamtejsi strażacy interweniowali przy zalaniach i podtopieniach spowodowanych głównie przez zatkane przepusty. Musieli także oczyścić drogę krajową nr 28 Rabka-Zdrój-Limanowa, bo potoki wód deszczowych naniosły na jej nawierzchnię w wielu miejscach materiał z polnych dróg. Zalana została również droga ekspresowa S7 na odcinku Myślenice – Lubień, gdzie w kilku miejscach stojąca woda sięgała do wysokości ok. 10 cm.
IMGW ostrzega
- Gwałtownym nawałnicom z którymi mamy do czynienia w ciągu ostatnich kilku dni, winna jest bardzo wilgotna masa powietrza, w której tworzą się komórki burzowe. Masa ta przybyła do nas znad Morza Czarnego – tłumaczy Walijewski.
Dodaje, że zjawiska burzowe w naszym kraju będą najprawdopodobniej utrzymywać się do soboty. W związku z tym IMGW wczoraj wydał ostrzeżenie meteorologiczne pierwszego stopnia dla siedmiu województw, wśród nich znalazła się także Małopolska. Alertem objęte jest także woj. śląskie, świętokrzyskie, podkarpackie, dolnośląskie, pomorskie i zachodniopomorskie.
- Na wskazanych obszarach prognozuje się wystąpienie burz z opadami deszczu miejscami od 20 mm nawet do 40 mm oraz wiatrem w porywach do 80 km/h. Lokalnie mogą wystąpić opady gradu – wylicza Waliewski.
Załamanie pogody w województwach północnych spodziewane jest pomiędzy godz. 12 a 16, z kolei na południu kraju od 12.30 do końca dnia.
Ostrzeżenie pierwszego stopnia oznacza, że należy spodziewać się warunków sprzyjających wystąpieniu niebezpiecznych zjawisk meteorologicznych, które mogą powodować straty materialne oraz zagrożenie zdrowia i życia.
- Sytuacja jest bardzo dynamiczna. Nie jesteśmy w stanie przewidzieć, czy jeszcze na innych obszarach nie wystąpią burze. W związku z tym zalecamy ostrożność i śledzenie komunikatów o pogodzie – podsumowuje Walijewski.
- Najmodniejsze fryzury damskie w 2023 r. Prawdziwe hity!
- Tak wyglądał Kraków zaledwie 12 lat temu. Takie życie już nie wróci... [ZDJĘCIA]
- Co wkurza kierowców?
- Tłumy w Energylandii. Zabawa w nowej rzeczywistości! [FOTO]
- Tak karmią w krakowskich szpitalach [ZDJĘCIA OD PACJENTÓW]
- Ile zarabiają pracownicy służby zdrowia? LISTA PŁAC