https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Skarbów spod ziemi na Sądecczyźnie przybywa. SHES przekopuje kolejne tereny i znajduje ciekawe artefakty

Joanna Mrozek
Poszukiwacze z SHEZ wykopują spod ziemi kolejne skarby
Poszukiwacze z SHEZ wykopują spod ziemi kolejne skarby Stowarzyszenie Historyczno Eksploracyjne Sądecczyzny
Członkowie Stowarzyszenia Historyczno-Eksploracyjnego Sądecczyzny (SHES) od lat przeszukują okolice Nowego i Starego Sącza i spod ziemi wyciągają cenne pamiątki. Swoją pasją dzielą się z innymi. Artefakty znalazły swoje miejsce w starosądeckim muzeum. Ekspozycja jest uzupełniana o nowe znaleziska. Teraz poszukiwacze skarbów działają w Marcinkowicach i Gostwicy. Oto co znaleźli.

"SHES" z kolejnymi skarbami

Pasjonatów przeszłości interesują głównie czasy pierwszej i drugiej wojny światowej, ale w czasie swoich poszukiwań natrafiają także na świadectwa bardziej odległej historii Sądecczyzny. Wszystkie artefakty znalezione przez grupę trafiają do muzeum w Starym Sączu. Tam kilka miesięcy temu została udostępniona ekspozycja poświęcona z wszystkim znaleziskom Stowarzyszenia Historyczno- Eksploracyjnego Sądecczyzny. Ich znaleziska trafiają w podziemia. "Skarby z ziemi wydobyte" w Muzeum Regionalnym w Starym Sączu może zobaczyć każdy. Są tam artefakty nawet sprzed 3,5 tys. lat, ale te sprzed kilkudziesięciu.

Podczas poszukiwań w Marcinkowicach spod ziemi udało się wykopać" monety, guziki, plomby, medaliki i carską klamrę od pasa wojskowego. Natomiast kilka dni wcześniej w Gostwicy w polu odnaleziono monety, guziki, plomby i medaliki.

Prezes "SHES" Stanisław Pustułka zachęca osoby z pasją o dołączenie do ich grupy poszukiwawczej, ponieważ ich działania prowadzone są na dużym obszarze całej Sądecczyzny więc każdy chętny poszukiwacz jest mile widziany.

Stowarzyszenie Historyczno – Eksploracyjne Sądecczyzny istnieje od 2018 roku i liczy około 70 członków, pochodzących z różnych miejscowości regionu sądeckiego. Pasjonatów przeszłości interesują głównie czasy pierwszej i drugiej wojny światowej, ale w czasie swoich poszukiwań natrafiają również na świadectwa bardziej odległej historii Sądecczyzny. Tak było chociażby w przypadku znalezisk z epoki brązu (m.in. siekierki i bransoleta) czy też słynnego „srebrnego skarbu” ze nowosądeckiego wzgórza zamkowego (mowa tutaj o 103 judaikach będących najprawdopodobniej darem dla cadyka Mosesa Halberstama). To ostanie znalezisko odnotowała także prasa ogólnokrajowa, trafiła także na łamy brytyjskiego dziennika The Sun.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska