https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Skatował znajomego butelką i paskiem od spodni. Został skazany na 6 lat więzienia

Artur Drożdżak
22-letni Sławomir F. z Mszany Dolnej na 6 lat znajdzie się za kratkami, bo pięściami, szklaną butelką i skórzanym paskiem od spodni z ćwiekami skatował bez powodu znajomego. Nieprzytomny Grzegorz W. został pozostawiony bez pomocy w parku i zadławił się treścią pokarmową. Zwłoki odkrył przypadkowy spacerowicz. Wyrok w tej sprawie jest prawomocny.

Oskarżony imprezował 16 marca 2018 r. w restauracji Szałas i tam poznał Grzegorza W. pana dwa razy starszego. Już razem postanowili zmienić lokal i taksówką udali się do restauracji Bistro w kompleksie Sting. Pili alkohol, rozmawiali, zachowywali się poprawnie.

Gdy pracownica nie chciała sprzedać alkoholu Sławomirowi F., bo był wstawiony, więc on dał pieniądze starszemu kompanowi i ten nabył alkohol. Wyszli razem do parku i wtedy oskarżony bez powodu zaatakował Grzegorza W. Leżącemu wyjął pasek ze spodni i bił go sprzączką

Gdy poturbowany usiadł na ławce Sławomir F. poszedł po dwa piwa na pobliską stację benzynową i wypili na zgodę po jednym. Po chwili oskarżony kontynuował. Następnie zadzwonił po taksówkę i zostawił w parku nieprzytomnego pokrzywdzonego. Jego zwłoki nad ranem znalazł spacerowicz z psem. Lekarz stwierdził zgon Grzegorza W.

W trakcie sekcji zwłok okazało się, że zmarły miał złamaną podstawę czaszki i płat skroniowy. Zadane mu ciosy były bardzo silne, jeden spowodował wbicie gałki ocznej do oczodołu. Zmarł po kilku godzinach, bezpośrednią przyczyną było zachłyśnięcie się treścią pokarmową.

Sprawca przyznał się do winy i opisał okoliczności zajścia. Na butelce, którą zadawał ciosy, znaleziono odcisk jego palca. Twierdził, że nie pamięta jaki był powód kłótni. Winą za incydent obarczał zabitego, ale sąd w to nie uwierzył. Tak jak i w to, że oskarżony został zmuszony przez policję do obciążających zeznań.

Był też wtedy nietrzeźwy. Okazało się jednak, że został przesłuchany dopiero po 48 godzinach od zatrzymania, więc miał świadomość co mówi do protokołu przesłuchania. Był już karany za prowadzenie samochodu po spożyciu alkoholu i włamania. Łagodzące w jego przypadku było częściowe przyznanie się do winy i młody wiek.

Obciążające, że jako osoba nietrzeźwa pobił bez powodu znajomego i nie udzielił mu pomocy, nie wezwał anonimowo karetki pogotowia. W apelacji obrona chciał obniżenia wyroku do 4 lat, ale Sąd Apelacyjny w Krakowie się na to nie zgodził i utrzymał w mocy wyrok 6 lat więzienia.

FLESZ -  Nowy groźniejszy gatunek kleszcza dotarł do Polski

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świat żegna Franciszka. Tłumy wiernych na Placu św. Piotra

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
6 lat za zabójstwo ...brawo wolne sądy...
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska